Tramino dla Jeny – start do przyszłości

„Transport Publiczny”: Jakie są zalety Tramino względem tramwajów, które już jeżdżą po Jenie?

Udo Beran, szef Jenaer Nahverkehr: Ten tramwaj jest technologicznie o 20 lat do przodu wobec starych pojazdów, które mamy. Po drugie Tramino oferuje znacznie wyższy komfort dla pasażera dzięki zastosowaniu chociażby wydajnej klimatyzacji, duży nacisk został położony również na udostępnienie pojazdu osobom niepełnosprawnym. W starych tramwajach mamy wyciągane rampy. Tramino pod tym względem jest lepiej przystosowane do infrastruktury, dlatego osobom na wózkach będzie dużo łatwiej wsiadać do środka. Wewnątrz pojazdu jest też sporo miejsca dla niepełnosprawnych. Warto również zwrócić uwagę na jednolitość taboru – jeżdżą u nas już autobusy Solarisa. Możemy używać sporo takich samych części zamiennych (przyciski, siedzenia itp). Na takiej polityce oszczędzimy sporo środków.

Czemu zdecydowali się państwo na produkt firmy Solaris? To dosyć młody tramwaj, który nie jest eksploatowany w zbyt wielu miastach.

Stanęliśmy przed koniecznością zakupu nowych tramwajów. Pojazdy z rodziny GT6, które w tej chwili eksploatujemy, nie są już produkowane przez Bombardiera. Nie było tez opcji pozyskania tramwajów tego typu z innych miejsc. Chcieliśmy pozostać przy typie GTx (każdy człon osadzony jest na własnym wózku, umieszczonym po środku) i Solaris zaproponował, że zbuduje tramwaj konstrukcyjnie podobny do tych, które u nas jeżdżą. Polska firma przedstawiła atrakcyjną cenę i była gotowa wyprodukować niewielką liczbę pojazdów (pięć sztuk). Oczywiście zwycięstwo firmy Solaris był wynikiem przetargu rozpisanego na całą Europę.

Czy korzystali państwo z doświadczeń poznańskich, gdzie Tramino już jeździ?

Tramino Poznań miało duży wpływ na nasz wybór, mimo że jest to tramwaj o zupełnie innej konstrukcji. Sposób realizacji kontraktu, podejście do serwisowania pojazdu oraz proces wdrażania do ruchu krok po kroku bardzo nam się spodobały.

Jakie są dalsze plany taborowe? Czy będą kolejne zakupy tramwajów?

Myślimy teraz o przyszłości. Tworzymy z zewnętrzną firmą plan rozwoju w perspektywie do 2035 r. Studiujemy dwie alternatywy – jedna zakłada renowację i rekonstrukcję tych tramwajów, które mamy. Przebudowa musiałaby też iść w kierunku wydłużenia pojazdów – zarówno stary tabor, jak i nawet Tramino Jena są za małe pod względem oferowanej pojemności, jeżeli chodzi o potrzeby naszego miasta. Druga opcja to zakup nowych tramwajów, które musiałyby być już od razu dłuższe. Obecnie analizujemy, które rozwiązanie jest lepsze i realne.

Oczywiście taniej dla nas wychodzi kupić nowe tramwaje, niż cały czas remontować stare. Także pod względem podatkowym – możemy korzystać ze zwrotów i ulg. Pozyskanie nowych tramwajów nie będzie jednak możliwe bez wsparcia finansowego landu – przypomnę, że zakup Tramino był finansowany w 75% przez Turyngię.

Jaką rolę pełnią tramwaje w układzie komunikacyjnym Jeny?

Oczywiście tramwaje odgrywają główną rolę – 2/3 mieszkańców spośród tych, który korzystają z komunikacji miejskiej, porusza się właśnie tramwajami. Dlatego – jak wspomniałem – potrzebujemy teraz kolejnych tramwajów, które będą miały większą pojemność.

Tramino ma być startem w przyszłość. Czy są przewidziane inwestycje w infrastrukturę?

Planujemy wydłużenie sieci tramwajowej w kierunku północnym do nowego osiedla Himmelreich, gdzie mieszka bardzo dużo ludzi – to trochę taka sypialnia Jeny. Mówimy o wydłużeniu trasy o ponad kilometr. Jeszcze w tym roku Rada Miasta ma podjąć ostateczną decyzję o harmonogramie realizacji tego przedłużenia. Idealnie dla nas by było, gdyby inwestycję udało się zakończyć do 2018 r.