Tramwaje Śląskie przygotowują kolejny projekt modernizacji i rozbudowy śląsko-zagłębiowskiej. Spółka spodziewa się, że nabór wniosków unijny ruszy dopiero pod koniec roku. – Po złożeniu wniosku i podpisaniu umowy będziemy mogli przystąpić do realizacji zadań – wiele wskazuje na to, że będzie to przełom 2016 i 2017 roku – zapowiada Andrzej Zowada, rzecznik prasowy spółki.
Miniona perspektywa unijna nie kończy inwestycji na śląsko-zagłębiowskiej sieci tramwajowej. Tramwaje Śląskie przygotowują teraz kolejny projekt. Obejmuje on modernizację ok. 80 km torów na głównych trasach. Jak niedawno
przekazywali przedstawiciele spółki, chodzi m.in. o ciąg z Katowic do Bytomia, albo przez Chorzów, albo przez Świętochłowice, a także torowiska tramwajowe w Zagłębiu, wybudowane w latach 70. na terenie Dąbrowy Górniczej, Sosnowca, Będzina.
Przewidziano zakup 30 nowych tramwajów, choć mówi się, że liczba ta może wzrosnąć do 45 wagonów. – Planujemy zakup taboru niskopodłogowego – czy będzie to 100% czy nieco mniej (jak w przypadku wagonów Pesa Twist) tego w tej chwili nie mogę określić – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.
Pierwotnie planowano cztery trasy, ale pewne są trzy. Ważną inwestycją jest przedłużenie linii tramwajowej kończącej w Sosnowcu na pętli w Zagórzu. Torowisko miałoby prowadzić wokół osiedla Pekin do placu Papieskiego i dalej wzdłuż ul. 11 Listopada do ronda Żołnierzy Wyklętych, by połączyć się z istniejącą linią do Kazimierza Górniczego. Dwie nowe linie planowane są w Katowicach. Jedna z nich to przedłużenie tramwajów na południe z pętli w Brynowie przez Ochojec –
nieco okrężną trasą – do planowanej pętli Kostuchna przy Bażantów i Armii Krajowej, a druga to torowisko na ul. Grundmanna w centrum, które połączy dwie ważne trasy wschód-zachód.
Planowana była też nowa trasa w Bytomiu do Miechowic, ale miasto nie znalazło środków na wkład własny. – W zasadzie rezygnacja miasta Bytom z realizacji zadania budowy linii tramwajowej do Miechowic była ostatnią znaczącą zmianą w przyjętym wstępnie projekcie. Wciąż dogrywamy ostatnie detale z władzami poszczególnych miast i taki definitywnie ostateczny zakres projektu zaprezentujemy w momencie składania wniosku – mówi Andrzej Zowada.
Rozpoczęcie inwestycji uzależnione jest od terminu naboru wniosków. – Prawdopodobnie będzie to dopiero IV kwartał tego roku – zakłada rzecznik Tramwajów Śląskich. Nie czekając jednak na ten moment, spółka kontynuuje przygotowania. – Nasz projekt jest na liście podstawowej, a my jesteśmy dobrze przygotowani do jego realizacji. Dlatego Spółka zleca już przygotowanie dokumentacji projektowych dla kolejnych zadań ujętych w projekcie, żeby w momencie podpisania umowy móc przystąpić do realizacji zadań – podkreśla Andrzej Zowada.
Spółka planuje otrzymać studium wykonalności w III kwartale tego roku. – Po złożeniu wniosku i podpisaniu umowy będziemy mogli przystąpić do realizacji zadań – wiele wskazuje na to, że będzie to przełom 2016 i 2017 roku – zapowiada Zowada. Wcześniej spółka będzie prowadzić niezbędne, stosunkowo niewielkie
prace remontowe.