Ważnym elementem planowanej trasy tramwajowej między Wolą, Dw. Zachodnim i Ochotą a Mokotowem i Wilanowem jest torowisko przez Pole Mokotowskie. Spółka Tramwaje Warszawskie podkreśla, że choć będzie konieczność wycięcia zieleni na skraju terenu zielonego, jest ona niskiej jakości i w zamian zostaną posadzone drzewa o wyższej wartości. W II kwartale tego roku ruszyć mają konsultacje społeczne dla całej trasy.
Trasa łącząca Wolę z Wilanowem podzielona jest na sześć etapów, które są przygotowywane w oparciu o równoległe, oddzielne koncepcje programowo-przestrzenne. Pisaliśmy już o odcinkach przez
Wolę,
Ochotę oraz
Mokotów i Wilanów, a także o tym, że tramwaj, przebiegający w tunelu, będzie
integralną częścią przebudowy dworca Warszawa Zachodnia. Wydano już także pierwsze decyzje środowiskowe – dla odcinka
od Grójeckiej do Dw. Zachodniego oraz inwestycji towarzyszącej, jaką jest
zajezdnia Annopol, niezbędna dla obsługi rozbudowywanej sieci tramwajowej.
Ważnym elementem trasy będzie odcinek przebiegający przez Pole Mokotowskie. Będzie stanowiła ona nowe, atrakcyjne połączenie Ochoty i Mokotowa. Przygotowania do realizacji tego odcinka są mniej zaawansowane niż w przypadku pozostałych. – Złożono wniosek o wydanie decyzji środowiskowej z dołączoną kartą informacyjną przedsięwzięcia. Obecnie trwają prace nad raportem o oddziaływaniu na środowisko. W II kwartale 2017 r. zostaną przeprowadzone konsultacje społeczne – podobnie jak wszystkich odcinków trasy, niezależnie od stopnia zaawansowania innych procedur – podkreśla Michał Powałka, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. Spółka zakłada prowadzenie prac projektowych w latach 2018-2019 i budowę trasy w 2020 r.
mat. Tramwaje Warszawskie
Na Ochocie…
Nowa trasa będzie łączyć się z istniejącym odcinkiem torowiska na Banacha, które zmieni swoje położenie. – Zamiast przechodzić skośnym przejazdem przez ul. Banacha na jej południową stronę, będzie się trzymać pasa dzielącego tej ulicy – informuje Powałka.
Istniejąca pętla na Banacha zostanie utrzymana. – Projekt nie przewiduje znacznej przebudowy pętli Banacha, choć nie jest to wykluczone w przyszłości. Na razie zostaną przebudowane tory wjazdowe i wyjazdowe, które będą musiały przeciąć południową jezdnię ul. Banacha – podkreśla Michał Powałka.
Pętla będzie mogła obsługiwać dodatkowe relacje. – Będzie możliwe zawracanie na niej także od strony wschodniej w celu zapewnienia utrzymania ruchu między Mokotowem i Ochotą (którego nie da się obsłużyć np. autobusami zastępczymi) w przypadku konieczności wyłączenia z ruchu skrzyżowania Banacha/Grójecka – wyjaśnia Powałka.
Na skrzyżowaniu Banacha i Żwirki i Wigury trasa będzie musiała przeciąć zabytkową aleję lipową. Według informacji, które przekazuje spółka, nie będzie to jednak wiązać się z wielkimi stratami dla przyrody. – Torowisko, wychodząc z osi ul. Banacha, przetnie ul. Żwirki i Wigury w przerwie w szpalerze lip. W wariancie inwestorskim następnie trasa będzie przebiegać w stronę ul. Rostafińskich. Prawdopodobnie zajdzie konieczność przesadzenia jednej z lip – mówi Michał Powałka.
Przez Pole Mokotowskie…Odcinek między Ochotą w Mokotowem
nie został zgłoszony do dofinansowania unijnego z uwagi na społecznie wrażliwą kwestię przebiegu tramwaju przez tereny zielone, chociaż, jak słychać w spółce, ewentualne sprzeciwy i protesty będą mniejsze niż się początkowo spodziewano. Na etapie koncepcji rozważano kilka wariantów realizacji. – Przyjęto wariant inwestorski wzdłuż ul. Rostafińskich jako wskazany w miejscowego planie zagospodarowania i najmniej ingerujący w Pole Mokotowskie, a wariant alternatywny w tunelu pod terenem parku jako najmniej oddziałujący na otoczenie w fazie eksploatacji – wyjaśnia Michał Powałka. Tunel byłby znacznie droższy i wydłużałby drogę dojścia do podziemnego przystanku.
Duże emocje może budzić kwestia drzew, ale i w tej sprawie spółka uspokaja zaniepokojonych mieszkańców. – Tramwaj będzie miał wpływ na te drzewa, które znajdują się w śladzie planowanego torowiska. Część drzew w pasie przylegającym do ul. Rostafińskich będzie musiała zostać wycięta. Jak wykazała inwentaryzacja zieleni, są to jednak drzewa mało cenne przyrodniczo, głównie pospolite klony, w większości tzw. samosiejki – podkreśla rzecznik Tramwajów Warszawskich.
W wyniku realizacji inwestycji pojawi się nowa zieleń. – Oczywiście w zamian za usunięte drzewa wykonane zostaną zastępcze nasadzenia drzew o wyższej wartości – a także zieleni krzewiastej, tak aby jak najlepiej osłonić Pole Mokotowskie od wpływu, zwłaszcza akustycznego, torowiska – zapewnia Powałka.
Ten odcinek trasy, w obu analizowanych wariantach, skończy się na skrzyżowaniu ul. św. Boboli i Rakowieckiej. Na całym długim odcinku przewidziano jeden nowy zespół przystankowy – na skrzyżowaniu Banacha oraz Żwirki i Wigury. W wariancie inwestorskim będzie on naziemny, a rezerwowy zakłada jego ulokowanie pod ziemią. – Zeszłoroczne konsultacje w sprawie Pola Mokotowskiego potwierdziły zasadność nie umieszczania dodatkowych przystanków w samym parku. Oczywiście w węźle przy ul. Rakowieckiej dodany zostanie trzeci przystanek – mówi Powałka.
Zapisz się do newslettera:
