Miasto w południowej Anglii planuje rewolucję w transporcie publicznym. Za cztery lata może stać się pierwszym na świecie, w którym część transportu publicznego będzie się odbywała samochodami… bez kierowcy.
Na razie projekt samochodów, w których są sami pasażerowie, jest testowany. Trzy lata temu dwa wyprodukowane w Europie vany, przejechały samodzielnie z Rzymu do Szanghaju, w sam raz na odbywającą się wtedy wystawę Expo. Nikt na razie nie zdecydował się na użycie ich w transporcie publicznym, choć rozważają to miasta we Włoszech, Belgii, czy Francji.
Co tak właściwie będzie jeździło po Milton Keynes? Choć twórcy pomysłu nie wskazali konkretnych pojazdów, to na zdjęciach prasowych pojawiają się EN–V Pride o napędzie elektrycznym stworzone przez General Motors i Segway. Mają miejsce dla dwóch osób i bagażu. To ważne bo mają łączyć dworzec kolejowy z centrami handlowymi i biurami położonymi w centrum miasta. Ich trasa będzie miała długość około mili. Ok. 100 pojazdów, które planuje się wysłać na ulice miasta, ma kosztować ok. 65 mln funtów.
– To świetna inicjatywa i robimy wszystko, by zlikwidować jak najwięcej przeszkód administracyjnych – zachwyca się radny z Milton Keynes John Bint. – A one są głównie dlatego, że to właściwie nie jest samochód, nie jest to też taksówka, więc właściwie nie wiadomo na jakiej zasadzie, mamy to coś dopuścić do ruchu.
Kto często lata do Londynu, ten być może skorzystał już z okazji, by przejechać się „bezkierowcowym” pojazdem, który kursuje na wydzielonej trasie między terminalami na Heatrow. Ale pojazdy z Milton Keynes mają się różnić. Przeznaczone są bardziej do poruszania się po chodnikach, niż po ulicy. Mają jeździć z prędkością do 20 km na godzinę. Będą się kierować GPS–em, posiadać sensory dźwiękowe i kamery, dzięki którym mają unikać przeszkód. Pasażerowi będzie potrzebny tylko smartfon z aplikacją, dzięki której będzie mógł wezwać pojazd, za przejazd zapłaci 2 funty. Z założeniu w ciągu pierwszego roku funkcjonowania system ma przynieść zysk w wysokości miliona funtów.
Pierwsze pojazdy pojawią się na ulicach Milton Keynes już za dwa lata. Na razie testowo. Będzie można nimi kierować. Docelowo będą wyposażone w joysticki, dzięki którym pasażer będzie mógł przejąć kontrole nad pojazdem, jeśli uzna, że to konieczne.
– Dzięki tym pojazdom zmniejszymy zanieczyszczenie. Ważne też jest rozwijanie marki miasta jako centrum innowacyjności – podkreśla Bint. Milton Keynes powstało w latach 60. XX w. Nowe miasto założono w połowie drogi między Londynem, Birmingham, Oxfordem i Cambrigde. Miało odciążyć wspomniane, zatłoczone miasta. Dziś mieszka w nim ćwierć miliona mieszkańców.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.