Znany rosyjski bloger Ilja Warłamow opublikował na blogu zdjęcia prototypu nowego tramwaju produkowanego przez UralVagonZawod (UVZ) w fabrykach Uraltransmasz. Russia One po raz pierwszy miał ujrzeć światło dzienne 9 lipca, podczas targów Innoprom 2014 w Jekaterynburgu. Robi wrażenie.
„To tramwaj prawie w całości nasz. Zaprojektowany, zbudowany i produkowany, poza kilkoma komponentami, w Rosji. I pierwszy, którego nie trzeba się wstydzić. Miasta, których władze były na tyle głupie, że polikwidowały linie tramwajowe, mogą teraz żałować” – pisze
na swoim profilu na popularnej w Rosji platformie LiveJournal Warłamow.
Russia One (R1) wygląda jakby żywcem wyjęta ze Star Treka. Jeszcze kilka miesięcy temu warszawiacy mocno narzekali na wygląd nowych tramwajów Jazz Duo, w których nie podobała się nachylona względem podłoża przednia szyba (ostatecznie jazzy nie są tak „kanciaste” jak wynikało to z wizualizacji). Rosyjski prototyp wręcz schyla się ku ziemi i… wcale nie wygląda to źle. „Wygląda pięknie, jest smukły, pokryty panelami w razie potrzeby łatwymi do wymiany” – zachwyca się Warłamow.
Prototyp to 24–metrowy tramwaj, szeroki na 2,5 metra, dwukierunkowy z czterema parami drzwi po obu stronach. W środku przewidziano 28–50 miejsc siedzących i miejsce, w różnych wariantach, dla 190–270 pasażerów. Klimatyzowana będzie zarówno kabina motorniczego, jak i przestrzeń dla pasażerów. Tramwaj ma być wyposażony w cztery kamery zewnętrzne i trzy wewnętrzne, wi–fi, a nawet antybakteryjne pokrycie poręczy i uchwytów.
Warłamow zaznacza, że tramwaj w środku wydaje się bardzo przestronny, choć przyznaje, że to też efekt w sumie niewielkiej ilości miejsc siedzących, choć w połowie pojazdu znalazło się miejsce dla czegoś w rodzaju… sofy, po obu stronach korytarza. W wersji jednokierunkowej z tyłu pojazdu przewidziano sporo miejsca dla rowerów, lub osób z bagażami. W dwukierunkowym tramwaju jest go mniej, ale i tak sporo.
Dla motorniczego to pojazd bardzo wygodny, nie tylko z powodu klimatyzacji. Według blogera łatwo wejdzie w zakręty, bo promień skrętu zmniejszono do 16 metrów. Motorniczy z kabiny ma widok o kącie 180 stopni, czyli projektantom udało się go poszerzyć w stosunku do poprzednich modeli o 10–15 stopni.
Warłamow ma nadzieję, że R1 trafią na szyny rosyjskich miast jeszcze przed mundialem, który jego kraj będzie organizował w 2018 r. Na razie zostanie zaprezentowany w Jekaterynburgu, potem w Omsku. Ma szansę spodobać się też poza granicami Rosji, bo jego przewidywana cena to ok. 1 mln euro. Według blogera to dwa razy mniej niż Moskwa zapłaciła za porównywalne jeśli chodzi o wielkość i zaawansowanie techniczne fokstroty wyprodukowane przez bydgoską Pesę. Polska firma, we współpracy z Uraltransmaszem dostarczy do stolicy Rosji 120 takich pojazdów.
Więcej zdjęć tramwaju Russia One znajdziecie
na profilu zyalt.livejournal.com