Warszawscy projektanci tworzą HyperPoland, czyli projekt nowego środka transportu, który – jak sami się chwalą – skróciłby podróż z Gdańska do Krakowa do… 35 minut. Hyperloop polega na umieszczeniu kapsuły z pasażerami w specjalnej tubie, w której porusza się bardzo szybko, bo do minimum ograniczono w niej opór powietrza i tarcie.
– Tak naprawdę to nie jest nic nowego. Po świecie jeżdżą już pociągi z napędem magnetycznym, poradzono sobie też z oporem powietrza – tłumaczy Krzysztof Tabiszewski z firmy start–upowej Carbon Workshop i jeden z pomysłodawców projektu. Razem ze znajomymi z czasów studiów na Politechnice Warszawskiej i we współpracy ze swoim byłym wykładowcą przygotowali wstępny projekt na konkurs zorganizowany przez amerykańską firmę SpaceX, należącą do zafascynowanego nowymi technologiami przedsiębiorcy Elona Muska. – Tak naprawdę emocje budzi to, że chcemy przewozić ludzi z prędkością dźwięku – dodaje.
Konkurs na kapsułę
SpaceX od kilku lat szuka rozwiązania pozwalającego na szybki transport pasażerów między Los Angeles a San Francisco. Konkurs, to tak naprawdę poszukiwanie nowego środka transportu. HyperPoland przeszedł wstępne sito konkursowe, a do 20 stycznia do centrali ma trafić bardziej uszczegółowiony projekt. 27 stycznia Polacy jadą do Teksasu na spotkanie z innymi wizjonerami z całego świata, a tydzień później dowiedzą się jakie są wyniki tego etapu. Z naszego kraju w konkursie pozostały dwa projekty – warszawski oraz łódzki, który opisywaliśmy kilka dni temu.
– Startujemy w kategorii start–upowej, a nasi koledzy z Łodzi w kategorii studenckiej – tłumaczy Tabiszewski. – O szczegółach różnic między naszymi projektami nie chcę mówić, bo konkurs wciąż trwa. Ale my skupiamy się przede wszystkim na konstrukcji, a oni głównie na ergonomii, wpływie tego pomysłu na miasto i jak zostanie odebrany przez pasażerów. Ale znamy się i kto wie, może zdarzy się w przyszłości pracować nad wspólnym projektem – dodaje.
Stacja hyperloopowa
Jak to działa? HyperPoland to kapsuły w dwóch wersjach – dla 6 lub dla 20 osób – które poruszają się w specjalnej tubie, w której obniżono ciśnienie, co w połączeniu z magnetyczną lewitacją, de facto likwiduje tarcie. Powietrze sprzed kapsuły ma być przepompowywane za nią, by jej nie hamować. Projektanci chwalą się kilkoma autorskimi rozwiązaniami technicznymi, której jeszcze bardziej ograniczają zużycie energii. Ten środek transportu ma być jak najbardziej wygodny. – Pasażer, choćby przez smartfona, zamawiałby samochód autonomiczny, który dowoziłby go do stacji – snuje futurystyczną wizję Tabiszewski. – Tam wsiadałby do kapsuły. Zależy nam na tym, by infrastruktura w mieście nie była wielka i kosztowna. Do obsługi tego środka transportu nie byłby potrzebny obiekt wielkości dworca czy lotniska. Wystarczyłaby niewielka stacja.
Zapowiedź podróży przez całą Polskę w nieco ponad pół godziny robi wrażenie, a Tabiszewski wskazuje, że koszt budowy byłby kilkakrotnie niższy niż budowa linii kolejowej.
HyperPoland to jednak na razie tylko projekt, w przeciwieństwie do USA, gdzie prototyp takiego środka transportu ma powstać w 2017 r. Nikt z urzędników na razie z twórcami nie rozmawiał. Z drugiej strony minister cyfryzacji Anna Streżyńska wrzuciła na swoje konto na facebooku link do crowdfundingowej zbiórki jaką uruchomili projektanci. Zbierają na możliwość zbudowania dokładnego modelu pojazdu, a jeśli uzbierają 150 tys. zł, zbudują pełnowymiarowy model kapsuły. Kto chce się dołożyć, może to zrobić tutaj.
Hyperloop transportem przyszłości?
Z hyperloopem wiąże się szereg kłopotów, z którymi projektanci w przyszłości będą musieli sobie poradzić. Krytycy tego rozwiązania zwracają uwagę, że poza problemem wibracji przy takiej prędkości i wysokim poziomem hałasu w otoczeniu w dużej mierze pozbawionym powietrza, a także kwestiami finansowymi (to mimo wszystko bardzo kosztowne przedsięwzięcie) istotny jest też czynnik psychologiczny. Trzeba będzie skłonić ludzi to tego, by wsiedli do metalowej kapsuły bez okien, poruszającej się w metalowej tubie z prędkością dźwięku. Nie każdy musi być do tego przekonany.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.