Komisja złożona z władz miasta i rządowej agencji NZ Transport Agency zdecydowała we wtorek, że przyszłością transportu publicznego w stolicy Nowej Zelandii ma być BRT, a nie szybka kolej miejska, jak wcześniej planowano. Nie wszystkim się to podoba.
Decyzję podjęto w wyniku głosowania przedstawicieli dzielnic miasta i wspomnianej NZ TA. Decyzja była jednogłośna. Dzięki niej rozstrzygnięta została kilkuletnia debata, zapoczątkowana w 2011 r. opublikowaniem studium mającego określić kształt transportu publicznego w mieście na kolejne 30 lat. Decyzja może zaskakiwać o tyle, że początkowo zakładano połączenie znajdującego się w centrum miasta dworca z położonymi na południowy wschód od niego osiedlami Newtown i Kilbirnie (To drugie sąsiaduje z lotniskiem) szybką koleją. Z biegiem czasu władze zaczęły się jednak skłaniać do Bus Rapid Transit.
Kolej zdecydowanie droższa
Wellington nie jest wielkim miastem, ale specyficznie położonym nad zatoką . Aglomeracja liczy 0,5 mln mieszkańców, a wspomniane przedmieścia zamieszkuje mniej niż 10 tys. mieszkańców. Jednak dla płynności przepływu pasażerów połączenie ich z centrum jest niezbędne. Lokalne media zaznaczają, że w czasie prac komisji (nazywanej Regional Transport Committee) rozważano 88 rozmaitych rozwiązań transportowych, by ostatecznie skrócić listę do dwóch. Zdecydowały głównie pieniądze. Koszt budowy BRT oszacowano na 268 mln dol. Budowa szybkiej kolei oznaczałaby konieczność wydania 1,2 mld dol., z czego jedną trzecią kosztowałoby wydrążenie tunelu pod jednym ze wzgórz w granicach miasta.
Celia Wade-Brown, burmistrz stolicy od 2010 r., wygrała wybory m.in. obiecując mieszkańcom szybką kolej. Również ona z biegiem czasu zmieniła zdanie. Decyzję przyjęła z radością, choć przyznała, że wellingtońskie BRT nie będzie wzorcowym systemem. Ukształtowanie terenu i istniejący układ dróg nie pozwoli na wybudowanie osobnych, oddzielonych barierami tras na całej długości. Na pewno będą za to obsługiwane przez nowoczesne, prawdopodobnie piętrowe autobusy.
– Jeśli weźmiemy pod uwagę technologię jaka dziś jest używana przy projektowaniu autobusów, to różnice w jakości usług miedzy tym czego ludzie oczekują od kolei miejskiej, a BRT są niewielkie i z czasem robią się coraz mniejsze – twierdzi zasiadająca w komisji Fran Wilde, która intensywnie lobbowała za BRT.
BRT nie jest rozwiązaniem?
Ale nie wszyscy się z takimi opiniami zgadzają. W przeprowadzonych w zeszłym roku konsultacjach społecznych, zdania były podzielone. Paul Young, jeden z szefów ekologicznego stowarzyszenia Generation Zero, które uczestniczyło w pracach komisji wątpi, czy BRT zapewni odpowiednie połączenie wszystkim potencjalnym pasażerom, bo autubusy nie są w stanie przewieźć tylu ilu zmieści się w szybkiej kolei. Na łamach „The Dominion Post”, największej gazety wydawanej w Wellington przekonywał niedawno, że według szacunków do 2020 r. liczba podróży komunikacją miejską zwiększy się o 35 proc. i nie minie 10 lat, a znów trzeba będzie usiąść do stołu i zastanowić się jak poradzić sobie z problemem.
Podobnego zdania jest Bernt Efford, który w komisji lobbował za szybką koleją. – Na całym świecie tego rodzaju systemy zapewniają szybką, wygodną i przystosowaną do obsługi dużej ilości pasażerów, możliwość dowiezienia ludzi z przedmieść, do centrum miasta – twierdzi. – To rozwiązanie oznacza, że planowany atrybut nowoczesnego i przyjaznego mieszkańcom miasta, pozostanie tylko marzeniem.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.