Podczas niedawnych konsultacji społecznych dotyczących zazielenienia warszawskiej ul. Świętokrzyskiej i pl. Powstańców Warszawy mieszkańcy miasta zastanawiali się też co zrobić z donicami ustawionymi w tym rejonie. Pomysłów jest sporo – ławki, lampy, a nawet meble dla psów.
Usuniecie donic z placu to założenie jednego ze zwycięskich projektów do budżetu partycypacyjnego. W ich miejsce, na środku placu powstanie łąka z kwiatami. Warszawiakom donice kojarzą się bardzo źle, jako substytut miejskiej zieleni. Powstaje jednak problem, co z nimi zrobić, gdy już się je usunie.
„Donice nie cieszą się dobrą opinią uczestników konsultacji. Pojawiły się pojedyncze głosy, które dostrzegały ich zalety (np. to, że są kolorowe i ożywają przestrzeń, a także możliwość ich przestawiania), ale większość osób podkreślała ich nieestetyczny wygląd (brzydkie, rachityczne) i niedostępność – ich ustawienie sprawia, że zieleń jest poza zasięgiem wzroku i dotyku. Nazywane były czasem „sarkofagami” – zwłaszcza że roślinność, zdaniem przeciwników donic, jest źle do nich dobrana i szybko umiera” – czytamy w podsumowaniu konsultacji, których głównym tematem było
zazielenienie tego rejonu miasta.Co więc z nimi zrobić? Najwięcej propozycji dotyczyło przekształcenia donic w miejskie meble, takie jak ławki, czy siedziska, które w różnej formie opierałyby się na donicach. Efektowny propozycja to wykorzystanie ich jako lamp i latarni. Część uczestników proponowała też by obiekty, skoro już przeszkadzają w przestrzeni publicznej, przeszkadzały z korzyścią dla innych. Miałyby więc stać się zaporą dla parkujących nielegalnie samochodów, a także dla rowerów zjeżdżających na chodnik.
źródło: ZDM/raport "Zielona Świętokrzyska" Kilkanaście osób proponowało, by z donic stworzyć atrakcje dla dzieci, np. tunel, lub coś na co dzieci mogłyby się wspinać. Były też bardziej skomplikowane formy takich publicznych zabawek, jak przekształcenie donic w pociąg, zjeżdżalnię, a nawet brodziki z wodą. Zresztą jeśli nie dla dzieci to, według innych propozycji, mogłyby to być meble miejskie… dla zwierząt.
źródło: ZDM/raport "Zielona Świętokrzyska" Inne propozycje dotyczyły przekształcenia donic, które dziś się generalnie nie podobają, w przedmioty o funkcji dekoracyjnej. Poza dość abstrakcyjnymi rzeźbami, ciekawy wydaje się pomysł pokazania przekroju donicy z widocznymi korzeniami drzewa i przekroju gleby. Proponowano tez odwrócenie donic i pozostawienie ich obrośniętych bluszczem. Jedna z propozycji zakłada też pozostawienie ich w formie zbiorników na deszczówkę, używaną potem do podlewania trawników.
źródło: ZDM/raport "Zielona Świętokrzyska" Wszystkie propozycje zebrano we wspomnianym wcześniej raporcie, który
można przeczytać tutaj.