Dzisiaj (15 stycznia) Tramwaje Warszawskie podpisały z Pesą umowę na dostawę 30 krótkich tramwajów 134N Jazz. W latach 2007-2015 Warszawa kupiła w sumie 261 tramwajów, przeznaczając na inwestycje tramwajowe blisko 3 mld zł. Wbrew wcześniejszym wizualizacjom miasto wybrało dla krótkiego Jazza wygląd zachowawczy, przypominający jeżdżące już po mieście Swingi.
Od 2007 r. Warszawa wydała 5 mld zł na unowocześnienie taboru komunikacji miejskiej. Od tamtej pory, wliczając 30 Jazzów krótkich i 45 Jazzów Duo, Warszawa kupiła łącznie 261 nowych tramwajów. Było to możliwe dzięki środkom unijnym. – Polityka transportowa jest konsekwentnie realizowana przez wiele lat. Nie wszyscy może pamiętają, że niedawno niskopodłogowe tramwaje i autobusy nie były standardem w Warszawie – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent miasta.
Tramwaj idealnie płaski– Wymagania w przetargu były bardzo wysokie, ale to oznacza, że Warszawa myśli o przyszłości – mówi Tomasz Zaboklicki, prezes Pesy. Z nowości wymienia m.in. sterowanie mikroprocesowe, odzyskiwanie energii (ok. 25%). Będą to tramwaje bezosiowe (bez połączeń między kołami) – takich pojazdów w Polsce jak dotąd nie produkowano. Dzięki temu będzie całkowicie niska podłoga – bez wzniosów. Nie będzie też siedzeń skośnych, które nie do końca dobrze były przyjęte przez pasażerów w Swingach. Duży nacisk kładziony jest na bezpieczeństwo . Prezes Zaboklicki wymienia tutaj pochłaniacze energii zderzeniowych. W tramwajach zostaną też zamontowane czujniki ruchowe, aby uniknąć ryzyka gwałtownych najechań.
Podpisanie umowy, fot. WU– Dzięki takim przetargom można kreować prawdziwie innowacyjną gospodarkę. To bodziec dla rozwoju nauki i rozwoju przedsiębiorstwa, co oznacza szansę na wyjście z polską myślą techniczną za granicę – mówi Zaboklicki, który nie szczędził komplementów organizacji komunikacji tramwajowej w Warszawie, którym są zaskoczeni przedstawiciele także niemieckich firm komunikacyjnych.
Trzy miliardy na tramwajeTramwaje zostaną skierowane do obsługi mniej obleganych linii (np. 6, 27, 28, 14, 31). – Przewidziane są na trasy, gdzie dzisiaj jeżdżą pojedyncze wagony – zapowiada Gronkiewicz-Waltz. Jednoprzestrzenne 19,3-metrowe tramwaje pomieszczą 132 pasażerów, w tym 27 na miejscach siedzących. Rozpoczęcie dostaw przewidziane jest w lutym 2015 r., a zakończenie – 30 września 2015 r. Koszt zakupu tych tramwajów to 168 mln zł.
Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że w 2015 r. po zakończeniu dostaw Jazzów krótkich i Duo 60% taboru to będą tramwaje niskopodłogowe. – Dzisiaj następuje ostatni akord bogatego programu wymiany taboru dla lat 2007-2015 – przypomina Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich. Jak dodaje, Jazzy krótkie i Duo pozwolą na wycofanie z ruchu 130 niezmodernizowanych stopiątek z lat 1984-87 do 2015 r.
Do roku 2015 r. Tramwaje Warszawskie wydadzą 2,9 mld zł na inwestycje, z czego 1,65 mld zł na tabor. – Nie ma takiego miasta w Polsce, które by na inwestycje tramwajowe przeznaczyło w ciągu ośmiu lat 3 mld zł. To są gigantyczne pieniądze, o których nikomu się nie śniło. Tramwaje w Warszawie to zupełnie nowa jakość – mówi Karos. Jak dodaje, to nie tylko zasługa środków unijnych, ale także umowy wieloletniej na przewozy, dzięki czemu spółka możne uzyskać kredyty na zakupy i wkład własny.
Nie będzie mutantów Krótkie Jazzy będą miały wygląd zachowawczy. – Było takie ustalenie z Pesą, że tramwaje te, jako jednokierunkowe, wracają do stylistyki Swingów, oczywiście z drobnymi zmianami. Tak zdecydowały władze miasta – mówi Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich. Z kolei Jazzy Duo będą miały stylistykę retro, nazwaną kioskiem albo bufetem. – Będzie to wyróżnik wyjątkowy dla 45 tramwajów – mówi Karos.
Wcześniejsza propozycja Pesy wyglądu dla Jazza DuoWiceprezydentowi Jackowi Wojciechowiczowi podoba się zmieniona stylistyka tramwajów. – Nie tak, jak te mutanty [Jazzy Duo], ale w każdej normalnej rodzinie zdarzają się mutanty – żartuje Wojciechowicz.