Tramwaje Warszawskie pracują nad projektem wielokrotnie przekładanej modernizacji ulicy Obozowej. Efektem inwestycji ma być ograniczenie i uspokojenie ruchu, przyspieszenie tramwajów. Pasażerowie nie będą musieli też już wsiadać do tramwajów z poziomu jezdni.
Obecnie Obozowa odstaje standardem od innych warszawskich tras tramwajowych. Do pojazdów wsiada się z jezdni, co stanowi utrudnienie dla osób starszych bądź matek z wózkami. Jej modernizacja jest jedną z dłużej przygotowywanych i ciągnących się inwestycji. Projekt powstał już w 2011 r., a przedsięwzięcie miało zostać zrealizowane w zakończonej już unijnej perspektywie finansowej 2007-2013, którą należało rozliczyć do końca grudnia zeszłego roku. Inwestycję jednak ciągle przekładano.
Po przebudowie pasażerowie mieli zyskać oddzielne platformy przystankowe. Planowano również zracjonalizowanie układu przystanków, priorytety dla tramwajów, które miałyby korzystać z zielonego torowiska, a także wydzielone pasy rowerowe. Pomysł ten
nie przypadł jednak wszystkim do gustu. Torpedowali go zwłaszcza lokalni radni dzielnicowi, którzy
preferowali poszerzenie jezdni kosztem chodników, wybetonowanie torowiska dla służb ratunkowych oraz przeniesienie rowerzystów na boczne ulice. Wobec przeciągających się uzgodnień przesunięto realizację inwestycji.
Tramwaje Warszawskie poinformowały właśnie, że w porozumieniu z Zarządem Dróg Miejskich oraz Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji przygotowują projekt modernizacji trasy tramwajowej oraz przyległego układu drogowego. Inżynier Ruchu zatwierdził projekt organizacji ruchu, co stanowi podstawę do przygotowania projektu budowlanego i wykonania robót w formule „zaprojektuj i wybuduj”.
Spółka zapewnia, że projekt uwzględnia dotychczasowe ustalenia dotyczące programu ulicy, a także szereg propozycji zgłoszonych w konsultacjach społecznych. Jego efektem ma być poprawa stanu bezpieczeństwa, wytyczenie bezpiecznych przejść dla pieszych, ograniczenie ruchu kołowego z Bemowa do Koła, skrócenie czasu przejazdu tramwajem, zapewnienie bezpiecznej i wygodnej możliwości wsiadania do tramwajów, a także wyciszenie i podniesienie atrakcyjności torowiska.
Na zmiany przyjdzie jednak mieszkańcom i pasażerom trochę poczekać. – Inwestycję chcielibyśmy zrealizować w przyszłym roku w koordynacji z modernizacją linii kolejowej – mówi Michał Powałka, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.