Od kwietnia 2014 r. pracownicy warszawskiej komunikacji miejskiej i członkowie ich rodzin stracą prawo do bezpłatnych przejazdów. Tramwaje Warszawskie i Miejskie Zakłady Autobusowe zaczęły wypowiadać dotychczas obowiązujące umowy zatrudnionym. Będzie strajk komunikacji miejskiej?
W związku z oszczędnościami budżetowymi władze miasta postanowiły w mijającym roku odebrać pracownikom komunikacji miejskiej (MZA, Tramwaje Warszawskie, Metro, SKM oraz ZTM) i ich rodzinom prawo do bezpłatnych przejazdów. Zmiany obejmują grupę blisko 31 tys. osób. Jak szacują włodarze, potencjalne wpływy do budżetu w związku z odebraniem prawa do darmowych przejazdów mogą wynieść 11,7 mln zł (przy założeniu, że bilet nabyłoby 55% uprawnionych). Władze miasta proponowały, żeby to zarządy spółek decydowały o refundacji przejazdów. Jednak przewoźników nie stać na utrzymanie uprawnień na dotychczasowym poziomie, gdyż bilety nie mogą być pokrywane z działalności przewozowej.
Początkowo pracownicy mieli stracić uprawnienia od września 2013 r., jednak w wyniku groźby strajku komunikacji miejskiej w okresie przedreferendalnym ws. odwołania prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz dotychczasowe zasady zostały utrzymane do 31 marca 2014 r. Czas ten miano wykorzystać na wypracowanie nowych rozwiązań. Problem nie został jednak rozwiązany – w związku ze zbliżającym się terminem wejścia w życie zmian przed świętami Miejskie Zakłady Autobusowe i Tramwaje Warszawskie zaczęły wypowiadać pracownikom dotychczasowe umowy o pracę (z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia). Zawarto w nich bowiem prawo do bezpłatnych przejazdów.
Związki traktują uprawnienia jako część wynagrodzenia – nie bez powodu zresztą w świetle wypowiadanych umów. Powołany Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny domaga się utrzymania uprawnień do bezpłatnych przejazdów. Jednocześnie proponuje, aby dla najbliższej rodziny pracownika – tj. dzieci i współmałżonka – pracownicy mogli od własnych firm kupować bilety ze zniżką 90%. Na spotkaniu, które odbyło się 19 grudnia 2013 r., wiceprezydent Jacek Wojciechowicz zaproponował, aby pracownicy we własnej firmie mogli nabywać bilety dla siebie ze zniżką 90%, natomiast dla rodziny – ze zniżką 80%. Nie wiadomo skąd spółki miałyby na to wziąć pieniądze.
Na razie nie osiągnięto porozumienia. Pracownicy zostali zaskoczeni wypowiadaniem umów bez uprzedzenia mimo trwających jeszcze rozmów – często odbywało się to w nocy, gdy kierowcy odbierali wczesnoporanne kursy. – Zmiana zakresu przywilejów bezpłatnej jazdy powinna być przeprowadzona w taki sposób, że stara forma przywileju jest zamieniana w nową i że w ten sposób wypowiedzenie zmieniające nabiera prawdziwego sensu. Pracowniku MZA lub TW od lat 20 dwudziestego wieku miałeś Ty i Twoja rodzina prawo do bezpłatnych przejazdów w komunikacji miejskiej – przekonuje Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny. Wielu pracowników czuje się zawiedzionych dotychczasowym postępem rozmów, zwłaszcza odpuszczeniem tematu rodzin.
Związkowcy zapewniają, że konflikt zostanie rozstrzygnięty na korzyść pracowników, ale potrzeba na to jeszcze kilku dni albo tygodnia. – Jeśli o bilety wolnej jazdy trzeba będzie ponownie walczyć – wezwiemy Was do walki – zapewnia Leszek Grzechnik, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Związkowej.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.