„Rower był w tym sezonie kilkukrotnie serwisowany i wielokrotnie sprawdzany przez serwisantów, jednak nigdy nie stwierdzono większych problemów technicznych” – tłumaczy rzecznik Nextbike’a Michał Dąbrowski zdarzenie, do którego doszło w poniedziałek. Rower Vetrurilo podczas jazdy… pękł na pół.
Zdarzenie opisano
na facebookowym profilu Mazowieckiego Drogowego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. To właśnie ochotnik z tej społecznej organizacji, która skupia m.in. pracowników transportu publicznego, udzielił korzystającemu z roweru pierwszej pomocy. Rzecznik Nextbike’a, operatora warszawskiego Veturilo, informuje, że użytkownik skończył z rozciętym łukiem brwiowym i samodzielnie udał się do szpitala, a przedstawiciele Nextbike’a są z nim w stałym kontakcie.
Jak mógł się złamać rower, który, jak wiedzą wszyscy korzystający z nextbike’owych pojazdów nie tylko w Warszawie, ma dość grubą ramę? Na razie nikt tego nie wie, a Dąbrowski zapewnia, ze sprawa jest badana. „Rower był w tym sezonie kilkukrotnie serwisowany i wielokrotnie sprawdzany przez serwisantów, jednak nigdy nie stwierdzono większych problemów technicznych. Wymieniane były drobne elementy wyposażenia” – tłumaczy, co tym bardziej dziwi, bo na zdjęciach widać, że rower pękł w miejscu, które powinno być najmocniejszym elementem konstrukcji.
„Monitorujemy stan floty Veturilo w trybie całodobowym, jednak raz jeszcze zwracamy użytkownikom uwagę i prosimy, by w miarę możliwości przed każdym wypożyczeniem sprawdzali stan roweru, a w razie stwierdzonych problemów, od razu zgłaszali je poprzez telefon lub mail do Centrum Kontaktu lub wiadomość na fanpage'u” – apeluje Dąbrowski. „To pozwala nie tylko zmniejszyć ryzyko awarii na trasie, ale też przyspiesza reakcję naszych służb. Nie jest możliwe sprawdzenie przez naszych serwisantów każdego roweru po każdym wynajmie, a zdarza się, że użytkownicy korzystają z rowerów w sposób niezgodny z regulaminem, co również może prowadzić do powstania uszkodzeń”.
Warszawskie Veturilo mają już cztery lata. W tym roku kończy się umowa miasta z Nextbike’m. Operator wygrał przetarg na kolejną co oznacza, że od przyszłego roku system się powiększy, terminale zyskają nowe funkcjonalności, a rowery zostaną wymienione.
Opisująca zdarzenie "Gazeta Wyborcza" przypomina, że to nie pierwszy taki wypadek z udziałem Veturilo. Dwa lata temu 19–latek doznał urazu prącia, gdy w rowerze, na którym jechał, pękła rama.