Zarząd Dróg Miejskich opublikował dokumenty przetargowe dotyczące postępowania koncesyjnego na uruchomienie systemu car-sharingu w stolicy. Ma ruszyć w połowie przyszłego roku. Miasto nie zapłaci za usługę ani złotówki, bo koncesjonariusz będzie zarabiał na wypożyczeniach. A zarobić może sporo, bo wartość zamówienia określono na ponad 5,2 mln euro.
Zamawiający na razie przedstawił swoje wymagania w zarysie, bo szczegóły systemu będzie negocjował z firmami które zgłoszą się w postępowaniu. Dzięki temu dowie się na co firmy są gotowe i jakie rozwiązania są technicznie możliwe. Dopiero po negocjacjach powstanie konkretny opis całego systemu. Ale już teraz wiadomo, czego Warszawa chce.
Koncesja ma obowiązywać minimum cztery lata, maksimum osiem lat. Zakłada, że pojazdów będzie od 300 do 500. Samochody mają mieć napęd elektryczny, hybrydowy lub zwykły ale spełniający normę emisji spalin Euro 6. Może to być też miks tych trzech rodzajów napędu. Na początku wszystkie samochody musza być nowe. W czasie trwania koncesji wymieniane na nowe mają być te, które przejadą 100 tys. km, lub skończą cztery lata. Na każdym musi się znaleźć symbol operatora, ale po bokach, na powierzchni nie mniejszej niż 200 cm2 powinny się znaleźć herb Warszawy, lub warszawskie logo promocyjne.
W każdym momencie w użyciu (czyli w ruchu i gotowych do wypożyczenia) powinno być co najmniej 90 proc. pojazdów w systemie. Jeśli przez trzy miesiące operator nie będzie w stanie zapewnić 90 proc. samochodów, będzie to podstawą do zerwania umowy. We flocie muszą być samochody różnych typów, choć nie wyszczególniono jakich. Jeden procent musi być przystosowany do przewozu osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Dodatkowo ZDM zastrzega, że jedna czwarta samochodów powinna być przystosowana do zorganizowania car–sharingu stacjonarnego, z wyznaczonymi miejscami postoju.
Car–sharing ma być dostępny na Mokotowie, Ochocie, Pradze Południe i Pradze Północ, w Śródmieściu, na Woli i Żoliborzu. To minimalny obszar, choć w trakcie negocjacji może zostać powiększony.
Użytkownicy powinni mieć możliwość wypożyczenia samochodu przez mobilną aplikację, przez internet, a także telefonicznie, przez całodobową infolinię. Samochody będzie można zarówno rezerwować z wyprzedzeniem, jak i wypożyczyć pojazd stojący na ulicy. Usługa ma być dostępna dla każdego, a rejestracja bezpłatna, lub pieniądze pobierane przy rejestracji powinny być potem do wykorzystania przez użytkownika w trakcie jazdy. ZDM nie przewiduje żadnych minimalnych limitów jeśli chodzi o czas jazdy i odległość.
Poza opłatą za użytkowanie warszawiacy nie będą ponosić żadnych innych opłat, w tym za paliwo, ubezpieczenie, naprawy, wymianę oleju, opon, itp. Na koncesjonariuszu spoczywa ubezpieczenie OC i NW aut w systemie.
O warszawskim car-sharingu przeczytasz tutaj