Osoby, które miały okazję w czasie weekendu przechodzić przez plac Teatralny w Warszawie, mogły przeżyć szok. Wielki parking, zajmujący sporą przestrzeń przed Teatrem, zamienił się w zieloną oazę – z trawą, krzewami, drzewami i chodnikami. Do tego chętnie uczęszczaną. – Ten eksperyment nie jest przypadkowy – mówi tajemniczo Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Mankamentem Warszawy są niewykorzystane place. Te największe, jak Bankowy, Defilad, Teatralny, Konstytucji czy Trzech Krzyży, na co dzień służą jako parkingi, przez co przestrzeń jest martwa, przez którą szybko przemyka się. Przy okazji budowy metra uwolniono przestrzeń na placu Powstańców Warszawy, ale estetyzacja w postaci wielkich kolorowych donic ogrodzonych barierkami i słupkami nie zdała egzaminu.
Władze miasta od dawna uzależniają zagospodarowanie placów od
budowy podziemnych parkingów, do których mogłyby przenieść się parkujące samochody. To jednak spory koszt, a przy obecnych stawkach za parkowanie na powierzchni, narzucanych przez ustawodawcę, takie przedsięwzięcia są jednak nieopłacalne dla prywatnych inwestorów, z którymi miasto chciałoby współpracować.
Na razie więc główne place Warszawy nadal straszą. Dlatego też miłą odmianą było to, co można było zastać na placu Teatralnym w czasie ostatnich trzech dni. W związku z festiwalem muzycznym „La Folle Journée de Varsovie – Szalone Dni Muzyki” zmieniono tymczasowo zagospodarowanie przestrzeni. Na ponad 3 tys. m2 użyto aż 5,5 tysiąca roślin, które utworzyły zielony skwer, z alejkami i ławkami.
Ratusz zapewnia, że „tymczasowa” zieleń nie ulegnie zniszczeniu – wszystkie drzewa, krzewy, byliny i trawy zostaną wkrótce posadzone w warszawskich parkach, na skwerach i placach. Lipy, brzozy i wierzby krzewiaste znajdą swoje miejsce docelowe m.in. na przedpolu Ogrodu Krasińskich, w parku Traugutta czy Kazimierzowskim. Inne tereny zieleni ozdobią m.in. tawuły, bukszpany, wrzosy, jałowce, hortensje, lawenda czy turzyca. Do Ogrodu Krasińskich trafi też 12 ławek z placu Teatralnego.
Instalacja została niezwykle ciepło przyjęta przez mieszkańców. Pojawiło się dużo głosów za jej pozostawieniem. – Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie naszej inicjatywy Zielony Plac Teatralny – ten eksperyment nie jest przypadkowy. Szczegóły niebawem! – mówi tajemniczo Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.