Czy nowa inwestycja na Służewcu poprawi warunki dojazdu do coraz bardziej zakorkowanej dzielnicy biznesowej? Według Leszka Ruty, eksperta Zespołu Doradców Gospodarczych TOR to zły pomysł. – Najpilniejszym zadaniem miasta, jest poprawa warunków dojazdu do Służewca a nie przez Służewiec – twierdzi.
O problemach Służewca
już w naszym serwisie pisaliśmy. Są efektem ułomnego planowania przestrzeni miasta. W rejonie dawnych zakładów przemysłowych powstało zagłębie biurowców, których nie jest w stanie obsłużyć istniejący transport publiczny. W efekcie chodniki są zastawione parkującymi samochodami, tramwaje są zatłoczone. A szybki wyjazd z podziemnego parkingu to nie lada wyczyn.
– Miasto planuje realizację szeregu kontrowersyjnych inwestycji drogowych, takich jak poszerzenie Wołoskiej, Prostej, wiadukt nad ulicą Marynarską w ciągu ulicy Postępu. Inwestycje te teoretycznie mają za zadanie zmniejszenie korków. Niestety prawo Lewisa-Mogridge'a zadziała niezawodnie. Poprawa warunków drogowych – np. budowa estakad – i poszerzenie ulic w centrum miasta powoduje odwrotny skutek – mówi Ruta, wskazując m.in.
na przykład ulicy Górczewskiej.
– Taką wątpliwą inwestycją wydaje się właśnie budowa estakady nad ulicą Marynarską, w sytuacji, gdy budowa trasy N-S została odłożona, a być może zaniechana. Marynarska w założeniach miała pełnić funkcję wewnętrznej obwodnicy miejskiej,
wyprowadzającej ruch samochodowy na planowaną trasę N-S. Dynamiczna, nieskoordynowana, chaotyczna rozbudowa Służewca, a w efekcie stworzenie i ciągłe rozwijanie „zagłębia biurowego” spowodowało, że zamiast ruchu tranzytowego w godzinach szczytu na Marynarskiej przeważa ruch dojazdowy do Służewca. Brak trasy N–S jeszcze tę tendencję pogłębia – analizuje.
Eksperci z warszawskich organizacji pozarządowych
nie są zgodni co do tego, jaki efekt będzie miało wybudowanie estakady na Marynarskiej. Ruta z kolei jasno zaznacza, że inne inwestycje byłyby dziś dużo bardziej przydatne.
– Najpilniejszym zadaniem miasta, jest poprawa warunków dojazdu do Służewca, a nie przez Służewiec. Te zaplanowane do wydatkowania 85 mln zł można byłoby znacznie lepiej spożytkować, inwestując w infrastrukturę dla komunikacji zbiorowej. Przede wszystkim poprzez zapewnienie bezwzględnego priorytetu w ruchu dla tramwajów, wydzielenie buspasów, zwiększenie liczby autobusów w szczycie, budowę torów odstawczych-żeberek dla tramwajów dwukierunkowych – np. przy stacji metra Wierzbno – zwiększenie pojemności pętli tramwajowej na Służewcu, rozbudowę infrastruktury tramwajowej i uporządkowanie parkowania w tym rejonie – wylicza.
– Budowę estakady powinno się odłożyć na czas realizacji trasy N-S oraz po znaczącej poprawie dostępności „biurowego” Służewca komunikacją zbiorową – kończy.