WKD ratunkiem dla linii grodziskiej. Pociągi co 10 minut i wspólny bilet z ZTM

Remont linii 447 z Warszawy do Grodziska Mazowieckiego już się rozpoczął, ale największe utrudnienia rozpoczną się po wakacjach. Wówczas całkowicie zostanie wstrzymany ruch pociągów po torach podmiejskich między stacjami Warszawa Włochy i Grodzisk Mazowiecki, a pasażerowie będą musieli przesiąść się do autobusowej komunikacji zastępczej. Część z nich z pewnością przesiądzie się do pociągów Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Do tej pory zdawało się, że samorządowy przewoźnik zdawał się nie dostrzegać nadchodzącego remontu na torach „dużej kolei”.

– Spodziewamy się wzrostu przewozów na poziomie co najmniej takim, jak w latach 2014-2015 podczas remontu linii kolejowej nr 1 – podaje Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy spółki. Warszawska Kolej Dojazdowa informuje, że od 1 sierpnia, dzięki zakończeniu remontów i modernizacji infrastruktury kolejowej na szlaku Komorów – Podkowa Leśna Główna, uruchamia na trasie już 12 składów. Oznacza to, że w porównaniu z lipcem, w sierpniu oferta wzrosła o trzy jednostki taboru i tak utrzyma się przez najbliższy czas.

– Jesteśmy przygotowani do wzmożonych potoków pasażerskich – deklaruje Michał Panfil, prezes Warszawskiej Kolei Dojazdowej, który określił modernizację linii grodziskiej mianem wielkiego wyzwania. – Trzeba świadomie powiedzieć, że będą kłopoty dla pasażerów na tym odcinku. Autobusy komunikacji zastępczej nie zapewnią w 100% sprawnej komunikacji. Dlatego my zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, żeby stanąć na wysokości zadania – wyjaśnia prezes samorządowej spółki.

Panfil wyjaśnił przy tym, że WKD już 1 września zakończy wszystkie prace modernizacyjne infrastruktury. – Dzisiaj (22.08.) odbywa się komisyjne otwarcie mostu w miejscowości Zimna Woda, zaś 31 sierpnia ma nastąpić ostateczny jego odbiór techniczny – podaje. Ale przygotowania dotyczyły także obsługi pociągów. – Uruchamiamy dodatkowe trzy obiegi, więc musieliśmy przeszkolić we własnym zakresie dodatkowych maszynistów. Będziemy tym samym jeździli z maksymalną liczbą pociągów. Na tę chwilę to jest wszystko, co jesteśmy w stanie uruchomić – wylicza prezes. Jak podał, WKD ma jeździć z Warszawy w takcie co 10 minut.

W dalszym etapie WKD zamierza przyglądać się, jakie będzie zapełnienie pociągów. Pomóc w zapewnieniu lepszego komfortu obsługi pasażerów ma także wspólny bilet z ZTM, który okazuje się coraz bardziej realny. – Jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie rozmów z ZTM Warszawa. Daliśmy trzy propozycje rozwiązań, żeby wspomóc przewóz pasażerów. W piątek w Pruszkowie odbędzie się spotkanie z prezydentem miasta w tej sprawie – wyjaśnia Panfil.