MPK we Wrocławiu rozstrzygnęło przetarg na dostawy 40 nowych, częściowo niskopodłogowych tramwajów. Wybrano ofertę firmy Modertrans, która zaoferowała zaledwie 27% niskiej podłogi, ale zarazem znacząco pobiła pod względem ceny w pełni niskopodłogowe tramwaje Pesy.
Przedmiotem rozpisanego przez MPK Wrocław przetargu jest dostawa 40 sztuk fabrycznie nowych tramwajów jednokierunkowych. Zamawiający wymaga tramwajów trójczłonowych o długości 26,5-32 m i szerokości 2,35-2,4 m. Pojemność całkowitą określono na 175 osób (przyjmując 0,20 m2 na osobę stojącą), w tym minimum 30 miejsc siedzących, z czego co najmniej dwa będą dostępne z poziomu niskiej podłogi. Wymaganych jest pięć drzwi. Więcej o specyfikacji pisaliśmy
tutaj.
W lipcu minął termin składania ofert. MPK Wrocław poinformowało, że jest w stanie przeznaczyć na zamówienie kwotę 236,2 mln zł brutto. W kosztorysie mieści się tylko Modertrans, który zaoferował cenę 176,2 mln zł brutto. W pełni niskopodłogowe tramwaje Pesy to wydatek 324,4 mln zł brutto.
Dzisiaj (9 sierpnia) MPK poinformowało o rozstrzygnięciu. Bez zaskoczenia wybrano ofertę złożoną przez Modetrans. Producent ten, znany już we Wrocławiu, zadeklarował 27-proc. udział niskiej podłogi – dla porównania Pesa była gotowa dostarczyć w pełni niskopodłogowe pojazdy. Ta kwestia budzi we Wrocławiu dużo emocji. Zgodnie z wymaganiami minimalny udział niskiej podłogi musi wynieść 20%, choć punktowany był też większy jej udział.
Zamawiający wyjaśnia, że taki wymóg wynika z potrzeb taborowych i możliwości finansowych. – Skupiamy się na tym, by jak najwięcej tramwajów wymienić, korzystając ze środków unijnych – w sumie mamy do wymiany ok. 150 tramwajów z lat 80. To bardzo duża liczba, musimy więc wyważyć interesy –
wyjaśnia w wywiadzie Jolanta Szczepańska, dyrektor naczelna MPK Wrocław.
Zgodnie z deklaracjami pierwsze pięć tramwajów miałoby zostać dostarczone do 15 października 2018 r. Pozostałe pojazdy mają zostać dostarczone do 30 listopada 2019 r.