Do połowy przyszłego roku potrwają prace przy przebudowie układu torowo-peronowego stacji Warszawa Zachodnia. Jak jednak poinformowały PKP PLK, roboty przy nowym przejściu podziemnym potrwają znacznie dłużej – do końca 2024 r. Do tego czasu pasażerowie będą musieli korzystać z kładki – ułatwieniem będą windy, które mają być już stopniowo udostępnienia od przełomu sierpnia i września tego roku. Pierwotnie wszystkie roboty miały zakończyć się w 2023 r.
Trwają właśnie prace przy przebudowie torów podmiejskich po stronie wschodniej stacji, w związku z czym wstrzymany jest ruch po podmiejskiej linii średnicowej. – Peron 4 i 5 są w trakcie budowy, zadaszenie peronowe jest na ukończeniu. Pracujemy na obszarze zamkniętych torów na odległości ok. 6 km, na głowicy wschodniej postępują prace związane z podtorzem, odwodnieniem i budową torów. Na części zachodniej również trwają prace związane z montażem głowicy rozjazdowej i budową sieci trakcyjnej. Ukończyliśmy budowę ok. 300-metrowego muru oporowego, który umożliwił zmieszczenie dodatkowego toru po stronie zachodniej. Ponadto na poziomie -1 trwają prace przy zasadniczej części stropu żelbetowej tunelu. Na poziomie -2 (tunel tramwajowy) trwają prace przy wykopie podstropowym – mówi Jakub Konkiewicz, kierownik projektu ze strony Budimeksu.
Od 2 września wznowiony zostanie ruch pociągów SKM i KM na linii podmiejskiej. Jednocześnie wstrzymany zostanie całkowicie ruch WKD od przystanku Reduta Ordona do stacji Warszawa Śródmieście – i ten stan utrzyma się do przyszłego roku. – Od września wchodzimy w kolejną fazę robót: rozbiórka przejścia podziemnego, peronów 2 i 1 (WKD) – mówi Marcin Kowalczyk, dyrektor projektu z ramienia PKP PLK. Jednak już 29 lipca zamknięte zostanie istniejące przejście podziemne – dojście do peronów 1 i 2 będzie możliwe wyłącznie za pomocą kładki. – Dzięki temu od września wykonawca będzie mógł w pełni rozpocząć rozbiórki i kontynuować prace związane z budową segmentu szóstego przejścia podziemnego i ścian szczelinowych – mówi Kowalczyk.
Niezależnie trwają roboty przy tzw. segmencie siódmym – czyli w miejscu przystanku tramwajowego po stronie południowej, na wysokości dworca kolejowego. – Drążone jest przejście podziemne wraz z przystankiem tramwajowym w części głębokiej [przetarg na budowę samej trasy tramwajowej od ul. Grójeckiej
trwa – red.]. Posadowienie tego tunelu jest na poziomie -15 m. Wykorzystujemy głębiarki do ścian szczelinowych, wykonywane są pierwsze fragmenty ścian szczelinowych. W tym przypadku roboty realizujemy w formie wykopu otwartego. Po zrealizowaniu ścian szczelinowych będzie wykonywany tzw. korek z jet-groutingu, którym odetniemy dopływ wody od dołu. Następnie wykonamy posadowienie pośrednie palowe i dopiero wtedy prowadzone będą prace przy wykopie i płycie fundamentowej – opisuje Jakub Konkiewicz. Po zakończeniu budowy segmentu siódmego ruszy budowa docelowych schodów i pochylni (ślimaka) od strony Alej.
Jak informują PKP PLK, prace przy przebudowie układu torowo-peronowego potrwają do połowy przyszłego roku. Więcej czasu potrzeba natomiast na przejście pod torami. – To ostatni element. Trwają prace na segmencie siódmym od strony Alej Jerozolimskich. Budimex wykonuje głębokie ściany szczelinowe. Samo przejście – jako że jest to jeden obiekt – zostanie udostępnione na koniec inwestycji, gdy zostanie uzyskane pozwolenie na użytkowanie. Jest to związane z metodą podstropową prac. W momencie budowy stropu na segmencie szóstym będziemy budowali perony, układali tory i powstawać będzie wysokie zadaszenie. Pod spodem kontynuowane będą prace przy poziomie -1, a następnie – po ich wykonaniu – na poziomie -2. Ukończenie prac nastąpi pod koniec 2024 r. – mówi Marcin Kowalczyk. Do tego czasu pasażerowie, by dostać się na perony, będą musieli korzystać z kładki. – Mam nadzieję, że pod koniec sierpnia zostaną uruchomione windy na peronie 6 i 7. Kolejne będą udostępniane sukcesywnie – wskazuje dyrektor.