W Krakowie trwają prace projektowe dla trasy tramwajowej do Mistrzejowic. Ostatnio zmieniono założenia i wydłużono oraz pogłębiono odcinek przebiegający pod ziemią, co ma związek m.in. z koncepcją budowy premetra. – W tym momencie szacujemy, że harmonogram inwestycji – w związku z wydłużeniem części projektowej – przesunie się do ośmiu miesięcy. Wykonawca wejdzie zatem na plac budowy w przyszłym roku – mówi Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Witold Urbanowicz, Rynek Kolejowy: Kraków realizuje nowatorski projekt infrastrukturalny w postaci trasy tramwajowej od skrzyżowania ulic Meissnera i Lema do Mistrzejowic, która jest realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Na jakim etapie są prace koncepcyjne i projektowe?
Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa: Projekt jest bardzo nowatorski. Mamy tu partnerstwo publiczno-prywatne, w którym wykorzystujemy wszystkie korzyści, jakie ono oferuje. Jedną z najistotniejszych jest to, że inwestycja nie obciąża długu publicznego gminy. To pierwsze polskie przedsięwzięcie w formule PPP, którego wartość przekracza 1 mld zł. Obecnie to największy tego typu projekt transportowy w Europie.
Wykorzystanie wolnego na rynku, kapitału prywatnego pozwoli zrealizować tak ważne z punktu widzenia mieszkańców połączenie w ciągu zaledwie kilku najbliższych lat, w tradycyjnym modelu trwałoby to zapewne kilkanaście. Jednym z ważniejszych elementów naszej umowy jest zapewnienie miastu bezawaryjnego środka transportu w okresie 20 lat eksploatacji. Zapewniliśmy wysoki standard dla infrastruktury, która zostanie zagwarantowana poprzez wprowadzenie opłat za dostępność. Brak dostępności będzie potrącany z wynagrodzenia partnera.
Jeżeli chodzi o uzgodnienia, mamy pozytywną opinię zespołu zadaniowego ds. niechronionych uczestników ruchu. W tej chwili jesteśmy w końcowej fazie intensywnych prac nad prognozami i analizami ruchu, co pozwoli nam na zatwierdzenie geometrii układu drogowego. Zostaną nam projekty branżowe, podziały działek i złożenie wniosku o wydanie decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej (ZRID).
Po podpisaniu umowy zmieniły się założenia projektowe. To przede wszystkim kwestia zagłębienia trasy tramwajowej w rejonie ronda Młyńskiego. Skąd taka decyzja?
Po pierwsze, Kraków przygotowuje koncepcję premetra. Przebieg tramwaju pokrywa się w części z zaprezentowaną trasą. Dokładamy starań aby nasza inwestycja wpisała się w planowane w przyszłości miejskie inwestycje. Uwzględnienie tego na tym etapie jest po prostu korzystniejsze dla miasta.
Po drugie dłuższe przejście w poziomie -1 będzie z korzyścią dla ruchu samochodowego. Mamy w tym rejonie trzy ronda: Barei, Polsadu i Młyńskie.
Pod rondem Młyńskim będziemy prowadzić tramwaj w rynnie (otwartym wykopie), co ma znaczenie dla kwestii wentylacji, ppoż. itp., tym samym po tych wszystkich zmianach odcinek pod poziomem terenu będzie miał 1240 m długości (w tym 400 m tunelu i 840 m w rynnie).
Czy i w jaki jeszcze sposób kwestia premetra wpływa na założenia projektowe?
Z naszą linią tramwajową związane są dwie przyszłe inwestycje: premetro i budowa linii tramwajowej w ul. Strzelców. Budowa trasy do Mistrzejowic obejmie budowę komór startowych dla nich. Tym sposobem nie będzie robót straconych. Planujemy też budowę podstacji z zapasem mocy.
Z uwagi na premetro musieliśmy zmodyfikować łuk w rejonie ronda Młyńskiego i długość przystanków. Z punktu widzenia skali naszego projektu to zmiany stosunkowo nieistotne – później jednak dokonanie takich zmian byłoby znacznie droższe.
Reasumując: chcemy, by tramwaj był rozwiązaniem modelowym – przyjaznym, dobrze wybudowanym. Rozważamy teraz pomysł, by wiaty przystanków w tym rejonie rozbudować o system fotowoltaiczny, który posłuży do zasilania oświetlenia części podziemnych.
Wydłużenie tego odcinka pod ziemią wpłynie na koszty. Jak zmieni się wynagrodzenie dla wykonawcy? Czy środki na ten cel są zabezpieczone?
Koszty wzrosną o 135 mln zł. Formalnie będziemy mogli zawrzeć tę zmianę w aneksie z wykonawcą po zakończeniu prac nad budżetem na przyszły rok i prognozą.
Dodam, że naszym sukcesem jest to, że uzyskaliśmy indywidualną interpretację podatkową i będziemy mogli odliczyć podatek VAT. Szacujemy tę kwotę na 100 mln zł. Per saldo budżet projektu pozostaje więc na podobnym poziomie. A my zyskamy bardziej funkcjonalne i przyjazne dla otoczenia rozwiązanie.
Pojawiały się informacje o możliwości budowy przedłużenia trasy na południu – w ciągu Lema. Czy to aktualny temat?
Mówimy o spięciu skrzyżowania al. Jana Pawła II, Mogilskiej i Meissnera poprzez ul. Lema z al. Pokoju. W pewnym momencie rondo Mogilskie osiągnie granicę przepustowości, a ta niespełna kilometrowa trasa pomoże rozładować ruch tramwajowy. W tej chwili przygotowujemy nowe zamówienie na wykonanie koncepcji i uzyskanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych (DUŚ).
Wcześniej podawano, że w III kwartale 2021 r. zakończą się wszelkie uzgodnienia w zakresie trasy tramwajowej do Mistrzejowic. Jak wygląda obecnie harmonogram inwestycji?
W tym momencie szacujemy, że harmonogram inwestycji – w związku z wydłużeniem części projektowej – przesunie się do ośmiu miesięcy. Wykonawca wejdzie zatem na plac budowy w przyszłym roku.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
