Olsztyn. Wkrótce gotowy pierwszy rozjazd na al. Piłsudskiego

Inwestycja tramwajowa w Olsztynie boryka się z licznymi wyzwaniami. Jednymi są kolizje i długie uzgodnienia z właścicielem sieci wysokiego napięcia, która stoi w kolizji z budowaną estakadą. Innym problemem okazują się braki stali. To właśnie opóźnione dostawy tego surowca wpłynęły na terminowość wykonania łącznika między obecną siecią tramwajową a nowobudowaną linią w miejscu przecięcia ul. Kościuszki z al. Piłsudskiego. Prace w tym miejscu rozpoczęły się 9 lipca tego roku. Optymistyczny scenariusz zakładał prace do końca wakacji. Tak się jednak nie stało. Na czas robót tramwaje pokonują ten odcinek jednym torem. Dzięki nakładkom rozjazdowym wracają następnie na swój pierwotny tor.

Zabudowę rozjazdów rozpoczęto od strony zachodniej, czyli tej w kierunku ratusza i centrum. To właśnie przez to nie kursuje tramwajowa „jedynka”. – Większość prac, które były zaplanowane do wykonania na tym skrzyżowaniu jest już za nami. Wykonane zostały wszystkie sieci podziemne, słupy trakcyjne zostały posadowione i przestawione zgodnie z projektem. Teraz wykonawca jest na etapie wykańczania pierwszego rozjazdu z Al. Piłsudskiego w ul. Kościuszki. Gdy zostanie wykonany i zalany betonem wówczas będziemy mogli przerzucić ruch tramwajowy na drugi tor i rozpocznie się montaż drugiego rozjazdu – tłumaczy Marta Bartoszewicz z Urzędu Miasta Olsztyna. Niestety, nie wiadomo do kiedy prace potrwają i uda się przywrócić pełny ruch tramwajów – w tym także zawieszoną „jedynkę”. Przypomnijmy, że wykonawca Polimex w konsorcjum z Trakcją mają w kontrakcie zagwarantowaną przerwę zimową od 15 grudnia do 15 marca. Jeżeli jednak warunki atmosferyczne pozwolą, prace będą mogły toczyć się dalej.

Na całej 6-kilometrowej inwestycji przybywa torów i coraz więcej prowadzonych jest robót konstrukcyjnych. Mimo, że w mieście widać coraz więcej zamontowanych szyn, to miasto podkreśla, że nie są one jeszcze odebrane. – Wykonawca dużo już zrobił, ale jeszcze żadne tory nie zostały odebrane. Wynika to z całego ciągu procesu technologicznego, który musi zostać wykonany przed odbiorem. Tory składane są z 18-metrowych szyn, które muszą być zespawane, a następnie zeszlifowane i prześwietlone by móc określić czy ich struktura jest należycie zespolona. Tak wykonane tory można będzie zalać betonem. Wykonawca musi też przygotować całą niezbędną dokumentację. Dlatego też teraz możemy już zobaczyć w terenie część gotowych torów, ale formalnie nie są one jeszcze odebrane – wyjaśnia Bartoszewicz.

Również na terenie zajezdni MPK Olsztyn widać postępy w budowie drugiej hali dla postoju tramwajów. Prace tutaj realizowane są zgodnie z harmonogramem. Roboty prowadzone są w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Wykonawcą jest Budimex w konsorcjum z KZN Rail. – Obecnie trwają prace fundamentowe i konstrukcyjne. Wykonawca posadowił już pierwsze słupy prefabrykowane i dźwigary. Ponadto, w związku z tym że jest to inwestycja typu „zaprojektuj i wybuduj”, to Budimex na bieżąco wykonuje prace projektowe tych branż, które będą później realizowane, to m.in. wyposażenie zajezdni czy układ torowy – podkreśla rzeczniczka prasowa miasta.