Z jednej strony MPK Poznań inwestuje w najnowocześniejsze autobusy z napędem wodorowym, z drugiej pamięta, aby uchronić przed kasacją te pojazdy, które niegdyś służyły mieszkańcom. Jak mówi nam Krzysztof Dostatni, prezes MPK Poznań, przewoźnik myśli już o kolejnych wagonach tramwajowych, które w miarę możliwości mają zostać odrestaurowane. Aktualnie prace skupiają się na odnowieniu “Holendra”, czyli tramwaju Beijnes 3G, który kursował w stolicy Wielkopolski do 2011 roku. MPK nadal chce wymieniać się także wagonami historycznymi ze swoim odpowiednikiem z Krakowa.
MPK Poznań nie tylko dba o to, aby pasażerowie
podróżowali nowoczesnymi i komfortowymi pojazdami, ale nie zapomina również o swojej przeszłości. Przedsiębiorstwo posiada bogatą flotę zabytkowych wagonów tramwajowych, które od wiosny do jesieni
kursują na turystycznej linii 0. Przewoźnik w miarę możliwości poszerza swój historyczny park taborowy, dzięki wysiłkom własnym oraz działającego przy MPK Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych. Niedawno MPK zaprezentowało odnowiony i odrestaurowany tramwaj KSW Heidelberg. Jego naprawa i renowacja została przeprowadzona przez pracowników Stacji Obsługi i Remontów MPK Kraków, a o “nowym” starym wagonie
więcej pisaliśmy w tym miejscu. Krakowsko-poznańska współpraca będzie kontynuowana
Poza „najnowszym” wozem, poznański przewoźnik posiada w swojej zabytkowej flocie odrestaurowane tramwaje z serii 102Na oraz 102N, a także chociażby sprowadzone z Niemiec tramwaje GT6 i GT8 popularnie nazywane Helmutami. Konstal 102N, potocznie nazywany Kanciakiem, w tym sezonie pojechał do Krakowa, ponieważ poznański przewoźnik wymienił się tramwajami ze swoim krakowskim odpowiednikiem. W zamian za Kanciaka do Poznania
trafił wagon 4N1, który był atrakcją
podczas otwarcia trasy tramwajowej na Naramowice.Jak mówi nam Krzysztof Dostatni, prezes MPK Poznań, obaj przewoźnicy dalej chcą wymieniać się wagonami historycznymi:
– Ten sezon pokazał, że pomysł wymiany historycznego taboru między naszą spółką, a MPK w Krakowie się sprawdził. Widzieliśmy to na ulicach naszego miasta, kiedy mieszkańcy ze zdziwieniem, ale i ciekawością spoglądali na tramwaj w innych kolorach (pojazdy krakowskiej spółki są malowane na niebiesko). Krakowski wagon przyciągał uwagę, co przekładało się na duże zainteresowanie liniami turystycznymi, gdzie odnotowaliśmy znaczący wzrost sprzedanych biletów. To wszystko sprawia, że dalej będziemy chcieli kontynuować współpracę z MPK Kraków w tym zakresie – komentuje Dostatni.
Tramwaj
102N wrócił do Poznania w październiku tego roku. Naprawa “Holendra” jest w trakcie
MPK Poznań odrestaurowało już większość tramwajów, które służyły w Poznaniu w ciągu ostatnich 30 lat. Największymi nieobecnymi w historycznej flocie wydają się być tramwaje pozyskane z Amsterdamu, a więc pojazdy z serii 1G, 2G oraz 3G. MPK zachowało jeden egzemplarz tramwaju 3G z myślą o odrestaurowaniu go i włączeniu do historycznej floty. Jest to egzemplarz o numerze 805, który zakończył swoją służbę w 2011 roku i od tego momentu czeka na lepsze czasy. Kiedy MPK planuje jego remont?
– Remont holenderskiego wagonu 3G jest w toku, wykonujemy go własnymi siłami. Musimy dzielić czas pracy pomiędzy naprawy tramwajów liniowych, co jest traktowane priorytetowo, a naprawą “Holendra”. Na pewno zostanie on przywrócony do ruchu i będzie służył na linii turystycznej, lecz nie wiem jeszcze kiedy to nastąpi. Być może stanie się to już w przyszłym roku, ale to optymistyczna wersja – odpowiada prezes poznańskiego przewoźnika.
Będą kolejne wagony historyczne
Jednak remont Beijnesa 3G to nie jedyny cel, jaki w kontekście poszerzenia historycznej floty stawia sobie MPK w Poznaniu.
– Mamy plany w zakresie dalszych napraw historycznego taboru, natomiast trzeba pamiętać, że nasze środki są ograniczone. Sytuacja, w której znalazły się przedsiębiorstwa, w tym komunikacyjne, związana chociażby z efektami pandemii oraz wojny w Ukrainie, sprawia, że pewne zadania muszą zejść na dalszy plan. Priorytetem jest dla nas utrzymanie pracowników i nowoczesnego taboru, który na co dzień służy pasażerom. Staramy się jak najlepiej służyć mieszkańcom, zależy nam na tym, aby komunikacja miejska była jak najbardziej niezawodna. Tabor historyczny to „wisienka na torcie”. Aktualnie dzieją się pozytywne rzeczy w kwestii następnego wagonu zabytkowego, lecz jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretach. W zajezdni Madalińskiego mamy kilka wagonów, które czekają na naprawę, w tym wagon typu N ze Stoczni Gdańskiej, który jest zarazem jedynym tramwajem tego typu, jaki zachował się w naszym kraju i na pewno będziemy chcieli go w przyszłości odbudować. Być może z pomocą fachowców pracujących w MPK w Krakowie, bez których nie moglibyśmy teraz jeździć naszym najnowszym historycznym nabytkiem, a więc wagonem KSW Heidelberg – kończy Krzysztof Dostatni wskazując, że pojazdy zabytkowe przyciągają wiele osób, w tym najmłodszych, którzy być może w przyszłości zostaną pracownikami MPK, a linie turystyczne promują miasto oraz komunikację zbiorową.