Cały czas trwają prace przedprojektowe dla pierwszego odcinka III linii metra, łączącego stacje Stadion Narodowy i Gocław. Na przyszły rok zapowiadany był przetarg na realizację w formule projektuj i buduj – to może się jednak zmienić po ostatnich wymaganiach Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. – Nie spotkaliśmy się z takim ogromem prac dla raportu środowiskowego. Oczekujemy równego traktowania – jak inne podmioty. Czekamy na decyzję drugiej instancji – mówi Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego.
Witold Urbanowicz, Transport Publiczny: Trwają przygotowania do realizacji trzeciej linii metra między Stadionem a Gocławiem. Wystąpiły jednak problemy na etapie przygotowań do zlecenia wykonania raportu środowiskowego; przetarg został ostatecznie unieważniony. Na jakim etapie jest sprawa?
Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego: Otrzymaliśmy decyzję, która określiła obowiązek wykonania raportu oddziaływania na środowisko. Złożyliśmy, po analizie, zażalenie na określony przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska zakres tego raportu. Czekamy na decyzję drugiej instancji.
W skardze podnosiliśmy fakt ponadmiarowych wymagań w stosunku do tej inwestycji, zwłaszcza w porównaniu z innymi przedsięwzięciami. Jeżeli jednym z warunków jest zbadanie wpływu budowy w promieniu 5 km od każdej stacji, to obejmuje już to znaczną część Warszawy. Jeżeli w decyzji znajduje się wymóg, że ocenie muszą zostać poddane skumulowane skutki wszystkich inwestycji – nawet przygotowywanych – w promieniu 250 m od budowy metra, to jest to naszym zdaniem ponadmiarowe żądanie. W niektórych przypadkach nie wiemy, jakie toczą się postępowania i jakie uwarunkowania zostaną wydane dla tych inwestycji. Trzeci element to konieczność przeprowadzenia analiz sezonowych. Sama obserwacja flory i fauny w niektórych miejscach pochłonie cały rok. Przyjęliśmy to z ogromnym zaskoczeniem, tym bardziej że nie jest to pierwszy odcinek metra, jaki powstaje w Warszawie. Nie spotkaliśmy się z takim ogromem prac dla raportu środowiskowego.
W zażaleniu podawaliśmy też przykłady innych inwestycji, takich jak na przykład przygotowywana przez PKP PLK przebudowa linii średnicowej, która ingeruje w centrum miasta. Oczekujemy równego traktowania – jak inne podmioty.
Jeżeli chodzi o prace przedprojektowe, to one się cały czas toczą. Działamy według założonego planu.
Zapowiedź, że w przyszłym roku mógłby ruszyć przetarg „projektuj i buduj”, jest aktualna?Tego w tej chwili nie mogę powiedzieć; trzeba będzie rozważać scenariusze w zależności od stanowiska Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Plan, który przedstawialiśmy, jest realny. Wśród różnych opinii na temat trzeciej linii pojawiają się takie głosy w mediach, że jeśli inwestycją miejską zajmuje się Metro, to jedno jest pewne: będzie ona postępować szybko.