Brak dostępu do transportu publicznego to problem, który dotyka niemal 40% Polaków. To nie tylko wyzwanie dla mieszkańców wsi, ale także dla wielu miast i miasteczek, gdzie komunikacja zbiorowa jest ograniczona lub nie istnieje. Czy rozwiązaniem mogą być wspólne przejazdy?
Według Stowarzyszenia na rzecz Walki z Wykluczeniem Transportowym nawet 15 milionów osób w Polsce codziennie boryka się z problemem ograniczonego dostępu do komunikacji publicznej. Przez ostatnie 30 lat połączenia kolejowe w około 70 miastach, liczących ponad 10 tysięcy mieszkańców, zostały zlikwidowane. Dziś miasta takie jak Jastrzębie-Zdrój, Łomża czy Bełchatów są całkowicie pozbawione transportu kolejowego.
Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w mniejszych miejscowościach. Szacuje się, że 20% z nich jest całkowicie odciętych od transportu publicznego, a kolejne 20% ma do niego dostęp w minimalnym zakresie – ograniczonym do dni szkolnych lub kilku kursów dziennie. Brak połączeń nie tylko utrudnia życie mieszkańców, ale także ogranicza dostęp do pracy, edukacji czy opieki zdrowotnej, prowadząc do narastających nierówności społecznych.
Problem ten najmocniej dotyka najmłodsze pokolenia. Jak pokazują badania UNICEF, brak dostępnego transportu znacząco ogranicza mobilność polskich nastolatków, a dla wielu z nich zdobycie prawa jazdy staje się jedynym sposobem na zachowanie niezależności. Brak połączeń komunikacyjnych zamyka przed nimi drzwi do możliwości rozwoju, ograniczając ich perspektywy i utrudniając budowanie stabilnej przyszłości.
Potwierdzają to również dane BlaBlaCar – w 2024 roku aż 84 tysiące aktywnych pasażerów w Polsce miało od 18 do 24 lat, co pokazuje, jak dużą rolę w mobilności młodych ludzi odgrywają alternatywne formy transportu.
Prywatne samochody jako rozwiązanie?
W Polsce na koniec 2022 roku było zarejestrowanych 26,4 miliona samochodów osobowych. Choć pojazdy te służą głównie indywidualnym użytkownikom, to z perspektywy niezliczonych wolnych miejsc, mają znaczący niewykorzystany potencjał. Właściwa optymalizacja ich wykorzystania mogłaby istotnie zmniejszyć problem wykluczenia transportowego.
– Współdzielone przejazdy nie zastąpią transportu publicznego, ale mogą go skutecznie uzupełniać. Do wielu regionów Polski transport publiczny nie dociera, zmuszając miliony osób do polegania wyłącznie na samochodach. Wspólne przejazdy to sposób na obniżenie kosztów dla kierowców, stworzenie wiarygodnej alternatywy mobilności dla pasażerów, a także, poza tym, na zmniejszenie korków na drogach oraz ograniczenie wpływu na środowisko – mówi Olgierd Szyłejko, Regional General Manager CEE w BlaBlaCar.
Każde wolne miejsce w samochodzie ma znaczenie
W 2024 roku kierowcy BlaBlaCar publikowali przejazdy z 2500 miast w całej Polsce. Przy tym, 140 tysięcy publikowanych miejsc dotyczyło tras do i z miejscowości poniżej 50 tysięcy mieszkańców. W ten sposób platforma kreuje alternatywę dla osób pozbawionych regularnego dostępu do transportu publicznego. Co więcej, w przypadku prawie 18 tysięcy miejsc były to podróże do i z miejscowości poniżej 15 tysięcy mieszkańców – transport współdzielony zapewnił w tym przypadku dostęp tam, gdzie tradycyjne rozwiązania zawodzą.
Oprócz przejazdów współdzielonych, BlaBlaCar wspiera również polski transport poprzez integrację z usługami autobusowymi, rozszerzając dostęp do kluczowych destynacji.
– To podejście wpisuje się w szerszą strategię budowania mobilności multimodalnej, w której różne środki transportu współpracują, tworząc spójniejszy i wygodniejszy system podróży. W obliczu wyzwań związanych z wykluczeniem transportowym rozwiązania oparte na współdzielonej mobilności odgrywają coraz ważniejszą rolę w utrzymaniu łączności między społecznościami i poprawie dostępności komunikacyjnej – podkreśla Olgierd Szyłejko.
Źródła: Dane GUS, UNICEF, Vehicles on European Roads Report (ACEA)
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.