Przez lata jednym z symboli wczasów na Mierzei Helskiej były kursujące z Helu do Karwi i Dębek autobusy linii 666 w ramach sieci PKS Gdynia, stanowiące nieodłączny element transportowego pejzażu półwyspu. Najwyraźniej jednak władze przewoźnika wzięły sobie głęboko do serca obiekcje formułowane od wielu lat przez część środowisk katolickich, którym ów stan rzeczy wadził. W końcu iście szatańskie oznaczenie linii "godzi w chrześcijański porządek państwa polskiego i jego fundamenty, a stąd w dobro nas wszystkich"...
“Six six six, the number of the beast” – choć ta konkretna fraza pada w piosence legendarnego zespołu Iron Maiden, nie tylko fani heavy metalu wiedzą, że złowieszcze trzy szóstki to symbol samego Szatana. Tak bowiem głosi Apokalipsa św. Jana. “Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć” – możemy przeczytać w rzeczonej księdze Nowego Testamentu. Nie rozwodząc się nadmiernie nad niuansami teologicznymi, ponieważ to nie czas (ani tym bardziej miejsce) na takowe, przyznać trzeba, że skojarzenie jest raczej dość powszechne i oczywiste.
Oznaczenie tym numerem relacji akurat na Hel wydaje się nieprzypadkowe. Nazwa miasta Hel brzmi bowiem identycznie jak słowo “hell” po angielsku, które oznacza piekło. Trudno się zatem dziwić, że wieloletnia obecność linii oznaczonej jakże złowrogim numerem 666 budziła oburzenie części środowisk katolickich. Nie autorowi niniejszego artykułu oceniać, czy uzasadnione, trudno jednak go nie odnotować.
Przodował w tym zbiorowym oburzeniu poczytny portal Fronda. – Autobusem 666 na Hel(l), czyli do piekła. Niby niewinny żart, ale trudno nie uznać w nim złośliwej inspiracji, nazywając rzeczy po imieniu – mogliśmy przeczytać na rzeczonym portalu, dowiadując się także, że taki numer linii autobusowej “godzi w chrześcijański porządek państwa polskiego i jego fundamenty, a stąd w dobro nas wszystkich”.
PKS Gdynia po wielu latach zmieniło oznaczenie linii autobusowej na 669. Dodajmy, że oprócz oznaczenia nie zmieni się nic. Trasa pozostanie taka sama. Można zatem wnioskować, że władze przewoźnika wzięły sobie do serca formułowane obiekcje i postanowiły przeciąć wszelkie kontrowersje z nimi związane. – W latach ubiegłych nosiła ona numer 666, który budził pewne kontrowersje osób wierzących w cudowne znaczenia cyfr i liczb. Dlatego w tym roku zapadła decyzja, aby zmienić oznaczenie linii na neutralne 669. Miłym zaskoczeniem dla nas jest odzew, z jakim spotkała się informacja o zmianie i wiele głosów broniących starego oznaczenia linii – tłumaczy Paweł Misiak, dyrektor działu przewozów w PKS Gdynia.
Wcześniej przewoźnik wydał komunikat w mediach społecznościowy w przedmiotowej sprawie. – W tym roku ostatnią 6 wywracamy do góry nogami! Już 24.06.2023 z Dębek, Krokowej, Karwi, Ostrowa, Jastrzębiej Góry, Rozewia, Chłapowa, Władysławowa, Chałup, Kuźnicy, Jastarni oraz Juraty do Helu zawiezie Was linia 669! – podał PKS Gdynia. Tym samym “gorsząca propaganda antychrześcijańska”, na którą utyskiwał wspomniany portal Fronda, odejdzie wkrótce w niepamięć. Apel portalu okazał się skuteczny, choć po wielu latach od sformułowania go.
Z drugiej strony wcześniej przewoźnik bronił słynnej numeracji… – Nie ma się co doszukiwać podwójnego dna. Kilkanaście lat temu zmienialiśmy polski model nazywania swoich linii tylko nazwami końcowych przystanków i zamieniliśmy to na europejski: z numerami, bo to ułatwienie dla pasażerów. Wszystkie numery linii autobusowych, które organizuje spółka PKS Gdynia, składają się z trzech cyfr, rozpoczynając się od cyfry 6. Trasy w powiecie puckim mają numery od 650 do 669. Jasne było, że któraś z nich musi jechać do Helu. My zawsze żartujemy, że trzema szóstkami straszy się tylko w tanich horrorach. Piekielne tutaj mogą być jedynie temperatury na zewnątrz i powroty z Helu, czyli stanie w korkach na drodze wojewódzkiej 216 – mówił Bartosz Milczarczyk z PKS Gdynia.