Kraków. Aleje Trzech Wieszczów wolniej, ale sprawniej

Krakowskie Aleje Trzech Wieszczów, czyli aleje Słowackiego, Mickiewicza i Krasińskiego, to jedna z najważniejszych żył miejskiej infrastruktury. Jako spora część II obwodnicy Krakowa, otaczają centralny obszar miasta od zachodu. Tam spotykają się nie tylko kierowcy, którzy chcą opuścić Kraków i ci, którzy właśnie do niego przyjechali, ale także podróżujący między krańcami miasta, oraz pasażerowie przemieszczający się komunikacją miejską, coraz częściej także rowerzyści.

Słowem, punkt dość newralgiczny. I nieustannie zakorkowany. Władze miasta planują gruntowną przemianę Alei Trzech Wieszczów właśnie po to, by ilość zatorów zmniejszyć, a tym samym poprawić komfort poruszania się po Krakowie i - co być może najważniejsze - odciążyć nieco krakowskie powietrze. Zmiany w dużej mierze zostały bowiem wypracowane podczas "Forum na rzecz czystego powietrza".

Na początek: wolniej

- Aktualnie trwają prace projektowe. Jesienią będziemy chcieli przynajmniej zmienić prędkości - informuje mnie Piotr Hamarnik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. Zmiana prędkości to jedna z priorytetowych zmian na "nowych" alejach. Dziś maksymalna obowiązująca tam prędkość to 70 km/h, która ma zostać obniżona do 50km/h. To paradoksalnie ma wpłynąć na płynność ruchu. Wyższa prędkość dziś powoduje między innymi kłopoty z włączeniem się do ruchu nowych pojazdów z ulic podporządkowanych oraz tych zawracających czy zmianę pasów ruchu. To może poprawić sytuację z korkami na światłach.

Zmiany mają być wprowadzane etapowo, po obniżeniu prędkości jesienią w następnej kolejności jest m.in. zmiana geometrii pasów ruchu, przy okazji odnawiania poziomego oznakowania.

Tłumacząc nowe rozwiązania rzecznik ZIKIT odsyła mnie do teorii prawa Lewisa-Mogridge'a, które bierze się pod uwagę przy pracach projektowych. Teoria ta mówi, że poszerzanie dróg, paradoksalnie, nie prowadzi do zwiększenia przepustowości, ponieważ ruch powiększa się do maksymalnego wypełnienia przepustowości. A zatem po chwilowej, trwającej od kilku tygodni do miesięcy, poprawie przepustowości po poszerzeniu dróg (czy zwiększeniu ich ilości), korki znów zaczynają się tworzyć na drodze. Co więcej, zwężenie ulicy i zmniejszenie prędkości ma (znów paradoksalnie) przysłużyć się zwiększeniu przepustowości, przez mocniejsze zagęszczenie samochodów na drodze, między którymi tworzą się mniejsze odstępy. Słowem, w tym „szaleństwie” jest metoda.

Niekoniecznie dla rowerzystów

Ponadto, poszerzone mają zostać buspasy i istnieje prawdopodobieństwo, że dzięki temu będzie można wpuścić na nie także rowerzystów. To budzi spore nadzieje cyklistów, ale Oficer Rowerowy w Zarządzie ZIKIT raczej studzi nasze emocje. - Udogodnienia w przekraczaniu Alei Trzech Wieszczów się pojawią - odpowiada mi na Twitterze - Na samych Alejach nie spodziewałbym się zbyt wiele. Samą zmianą organizacji ruchu niewiele można zrobić. Pasów rowerowych obok trzech pasów ruchu się nie stosuje. Trudno mi jednoznacznie napisać, że rowery na buspasie będą dopuszczone. To też jest dyskusyjne. Tam jest bardzo dużo autobusów - dodaje. W rzeczy samej po Alejach porusza się kilka linii, także tych ekspresowych i linii aglomeracyjnych, zwykle bardzo zatłoczonych.

Efekty prac projektowych i pierwsze wprowadzone zmiany najprawdopodobniej będziemy mogli zaobserwować już za kilka do kilkunastu tygodni.