Rząd Austrii chce dać przykład większej ochrony klimatu i obniży znacznie ceny przejazdów autobusami oraz pociągami - informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Roczny bilet na wszystkie środki transportu będzie kosztować zaledwie trzy euro dziennie.
Koalicja Chadecji i Zielonych ogłosiła na konferencji prasowej ambitny projekt pod nazwą "Bilet 1-2-3". Jego cena dla jednego kraju związkowego, których Austria ma dziewięć (Burgenland, Karyntia, Salzburg, Styria, Tyrol, Vorarlberg, Wiedeń, Dolna Austria i Górna Austria - przyp. red.) osiągnie 365 euro. Dla dwóch krajów związkowych wyniesie 730 euro, natomiast na terenie całego państwa 1095 euro.
Ministerstwo Transportu zaznaczyło, że ceny biletów krajowych i łączonych związkowych nadal wymagają negocjacji, ponieważ w przypadku tych ofert wymagane są dodatkowe fundusze oprócz ogłoszonego finansowania. Na projekcie najbardziej skorzystają
mieszkańcy Wiednia, którzy za 365 euro rocznie będą mogli przemieszczać się metrem, tramwajami oraz autobusami.
Jednocześnie minister infrastruktury Leonore Gewessler ogłosiła znaczną rozbudowę nocnych połączeń kolejowych. Austrian Airlines nie będzie już mogła latać na trasach, które pociągi będą mogły pokonać w mniej niż trzy godziny. Ograniczenie nie dotyczy jednak Lufthansy, która jest macierzystą spółką narodowej linii lotniczej Austrii.
Podobną ustawę analizuje parlament szwajcarski, który powrócił do projektu zgłaszanego przed dwoma laty. Sukces Zielonych w jesiennych wyborach z ubiegłego roku i bardziej ekologiczny kierunek działania Radykalnej Partii Demokratycznej zwiastuje wzrost podatku od emisji CO2 z paliw, a także surowe ograniczenia dotyczące instalacji nowych systemów ogrzewania olejowego i gazowego, a przede wszystkim wzrost ceny benzyny i oleju napędowego, co przełoży się również na wyższe opłaty za bilety lotnicze.
Szacuje się, że wyniosą od 30 do 120 franków w zależności od długości rejsu. Zieloni oraz socjaldemokraci domagają się, aby pasażerowie pierwszej klasy i biznesowej płacili jeszcze wyższe podatki. Blisko 60 mln franków otrzymają również na projekty związane z ochroną klimatu kantony i gminy. Rada Narodowa omawia także kontrowersyjną propozycję podniesienia ograniczenia dopłat do benzyny. Planowane podatki motywacyjne powinny spływać z powrotem do obywateli oraz firm, a również mają być redystrybuowane w programach inwestycji ekologicznych.