Władze województwa łódzkiego zadecydowały o dalszym funkcjonowaniu siedmiu linii dowozowych, które kursują po regionie. Podróżni nadal nie będą musieli płacić za bilety w autobusach. Co więcej nie wskazano kolejnego terminu wprowadzenia biletów. Przejazdy bowiem nadal pozostaną bezpłatne.
Od października, po roku od wprowadzenia, na liniach dowozowych miała zostać wprowadzona już normalna taryfa przewozowa. Jednak władze województwa łódzkiego wyprzedziły ten moment i zapowiedziały kolejne udogodnienia dla mieszkańców regionu, którzy nimi podróżują.
– Przedłużamy bezterminowo bezpłatne przejazdy kolejową komunikacją autobusową ŁKA. Dlaczego tak robimy? Bo chcemy walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, które ma nadal miejsce na terenie naszego województwa – tłumaczyła marszałkini województwa łódzkiego, Joanna Skrzydlewska.
Jak dodaje: – Chcemy dać szansę mieszkańcom, którzy mieszkają w małych miejscowościach, często oddalonych od linii kolejowych. Byłaby to możliwość bezpłatnego dotarcia do stacji kolejowej, a następnie przejazd pociągiem ŁKA. Poza tym władze województwa liczą, że część osób zostawi samochody w garażach i codziennie będzie podróżować z wykorzystaniem autobusów dowozowych o pociągów ŁKA.
230 tys. pasażerów autobusów dowozowych
Pierwsze dane za okres od stycznia do sierpnia 2024 roku pokazały obiecujące liczby. Przez ten czas z autobusów dowozowych w regionie łódzkim skorzystać miało 230 tys. pasażerów.
Wiele osób podróżuje autobusami dowozowymi w gminach i powiatach, ale część osób przesiada się na pociągi.
– I tutaj liczymy na duży wzrost zainteresowania i będziemy bardzo mocno pracować. Na przykład linia z Zelowa do Łasku, która uruchomiona została jako pierwsza, wniknęła już bardzo mocno w świadomość mieszkańców i wiele osób nią podróżuj. Ale będziemy także pracować nad tymi, które ruszyły niedawno – tłumaczył Maciej Sobieraj, prezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej
Brakująca linia autobusów ŁKA jeszcze w tym roku?
Zaznaczył jednocześnie, że spółka będzie nadal pracować nad planami dalszego rozwoju tych połączeń, bo są one potrzebne. Mowa jest tutaj m.in. o linii ŁA4, która miałaby kursować z Lutomierska przez Pabianice do Łasku.
Szef ŁKA wyjaśnił, że na razie siatka połączeń dowozowych to siedem linii. – Jeżeli chodzi o kolejne [linie] to one będą uruchamiane wraz z kolejnymi dostawami taboru i wraz ze zleceniami UMWŁ. W tym momencie marszałkini Skrzydlewska dopowiedziała, że ŁA4 mogłaby ruszyć jeszcze w tym roku, a jeżeli nie to się nie uda, to byłby to na pewno przyszły rok. Również wskazała potrzebę większej liczby taboru.