Województwo dolnośląskie planuje uruchomić we wrześniu nowe autobusowe połączenia zastępcze. Jedną z tras na jakie wyjadą autobusy będzie odcinek Syców – Oleśnica. Gdyby jednak wydłużyć trasę do wielkopolskiego Kępna, pasażerowie zyskaliby także możliwość dogodnej przesiadki na pociąg do Poznania czy Ostrowa Wielkopolskiego. Czy takie rozwiązanie jest możliwe?
Województwo dolnośląskie chce rozwijać siatkę autobusowych połączeń zastępczych, realizowanych przez Koleje Dolnośląskie. Region ogłosił niedawno plany uruchomienia od września trzech nowych relacji, które mają dołączyć do już obsługiwanej
trasy z Kłodzka do Lądka i Stronia Śląskiego. Nowe
trasy to połączenie Jeleniej Góry z Legnicą przez Złotoryję i Lwówek Śląski, Chocianowa przez Przemków i Gaworzyce do Głogowa, a także Oleśnicy z Sycowem. Niewykorzystana możliwość
Syców leży na skraju województwa dolnośląskiego, w odległości około 20 kilometrów od wielkopolskiego Kępna, będącego węzłem kolejowym, z którego pociągi mogą kursować w kierunku Ostrowa Wielkopolskiego i Poznania, Wieruszowa, a także Kluczborka. Nowe autobusowe połączenie z Oleśnicy do Sycowa zapewni mieszkańcom tej drugiej miejscowości podróż na jednym bilecie do Oleśnicy a następnie w każdym innym kierunku kraju.
Sęk w tym, że podróżując z Sycowa np. do Poznania lub też Kluczborka zdecydowanie bardziej opłaca się dojechać do Kępna i przesiąść się tam na pociąg w odpowiednim kierunku, niż jechać do Oleśnicy i tam przesiadać się na pociąg do Wrocławia a dalej Poznania czy też na bezpośrednie połączenie do Kluczborka. Oczywiście to tylko wybrane przykłady, choć pokazują pewien problem, który może wystąpić po uruchomieniu autobusów w barwach Kolei Dolnośląskich.
Specyficzne wyzwania każdej z linii
Opisane powyżej paradoksy możnaby rozwiązać dzięki uruchomieniu autobusów w dłuższej relacji, a więc na trasie Oleśnica – Kępno, co dałoby możliwość podróży do dwóch miast węzłowych, zapewniających sprawny dojazd koleją w różne kierunki kraju. Dodatkowo województwo dolnośląskie cały czas podkreśla, że autobusy zastępcze są tylko protezą do czasu wznowienia połączeń kolejowych, choć oczywiście sytuacja na każdej z czterech tras opisanych wcześniej (Kłodzko – Stronie Śląskie, Syców – Oleśnica, Jelenia Góra – Legnica oraz Głogów – Chocianów) jest inna.
W przypadku linii z Kłodzka i Jeleniej Góry województwo dąży do ich pełnego przejęcia, co na razie nie jest możliwe z powodu nieuregulowanej własności prawnej pomiędzy PKP PLK a PKP S.A. Trasa z Chocianowa przez Przemków do Głogowa raczej nie doczeka się rewitalizacji i wznowienia połączeń pasażerskich
o czym mówił nam kilka miesięcy członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Tymoteusz Myrda, odpowiedzialny za rozwój kolei w regionie.
Rewitalizacja linii tak, wydłużenie relacji autobusowej nie
Przypadek odcinka Oleśnica – Syców jest jeszcze inny, bowiem województwo dolnośląskie nie chce przejmować na własność linii kolejowej nr 181 biegnącej przez te miasta,
lecz czeka na inwestycję PKP PLK. Kolejarze rozpisali bowiem niedawno postępowanie przetargowe na modernizację oraz elektryfikację 47-kilometrowego odcinka linii między Kępnem a Oleśnicą. To o tyle istotne, że trudno wyobrazić sobie sytuację, w której po rewitalizacji trasy pociągi regionalne z Wrocławia dojeżdżają tylko do Sycowa i nie kursują do oddalonego o 20 kilometrów Kępna. Dlatego dziwi decyzja władz Dolnego Śląska o tym, że autobusy mające jak na razie zastąpić pociągi pojadą tylko do Sycowa. Czy ta sytuacja może się więc jeszcze zmienić?
– Na obecnie przygotowywanym etapie nie planuje się wydłużenia relacji połączeń do Kępna, co wynika z założeń projektowych. Do analiz planistycznych założono kursowanie jednego autobusu przy założeniu taktu połączeń na poziomie ok 2 h. Rozszerzenie usługi o odcinek do Kępna będzie możliwy w przyszłości, gdy Województwo Wielkopolskie i lokalne samorządy wyrażą chęć współpracy – mówi nam Michał Nowakowski, rzecznik prasowy dolnośląskiego marszałka.
Wielkopolska: Dolny Śląsk nie proponował współpracy przy projekcie
O tę samą kwestię zapytaliśmy wielkopolskiego marszałka, a także samorząd Kępna, gdyż to właśnie te dwa samorządy powinny być najbardziej zainteresowane wydłużeniem relacji z Sycowa aż do Kępna.
– Uruchomienie wojewódzkich przewozów kolejowych na linii kolejowej nr 181 na terenie województwa wielkopolskiego nie zostało przewidziane w Aktualizacji Planu Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Województwa Wielkopolskiego przyjętego uchwałą Sejmiku Województwa w listopadzie 2020 r. Przedmiotowa aktualizacja zakłada uruchomienie przewozów autobusowych przed przywróceniem ruchu kolejowego na wybranych liniach komunikacyjnych, jednak nie ma na tej liście odcinka między Sycowem a Kępnem. Województwo Dolnośląskie zarówno podczas konsultacji aktualizacji planu transportowego, jak i obecnie nie zwróciło się do nas w sprawie wspólnego uruchomienia przewozów autobusowych na ww. odcinku – przekazali nam przedstawiciele Departamentu Transportu wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego.
Kępno nie ma wiedzy
– Nie otrzymaliśmy żadnej wiadomości ze strony organizatorów transportu. Na chwilę obecną nie mamy wiedzy na temat ostatecznego kształtu czy też rozkładu jazdy w zakresie wyżej wymienionych połączeń – informuje nas Robert Kula, zastępca Naczelnika Wydziału Rozwoju w Urzędzie Miasta i Gminy Kępno.
Roberta Kulę zapytaliśmy również o to, czy gmina byłaby gotowa partycypować w kosztach ewentualnych połączeń zastępczych, lecz przedstawiciel Kępna nie odniósł się bezpośrednio do tego pytania – Partycypujemy w kosztach organizacji transportu zbiorowego poprzez linie autobusowe na terenie naszej Gminy. Na dzień dzisiejszy nie złożono wniosków do przyszłego budżetu w zakresie kursów autobusowych wykraczających poza granice gminy. Nie mamy również takiej pozycji w obecnym – stwierdza Kula.
Oferta na poziomie 7-8 par w dobie
Przy okazji pytania o możliwość wydłużenia relacji autobusów do Kępna, zapytaliśmy też przedstawiciela dolnośląskiego marszałka o planowany rozkład jazdy oraz ofertę na trasie między Oleśnicą a Sycowem.
– Na chwilę obecną planuje się połączenie Sycowa z Oleśnicą (gdzie planuje się skomunikowania z pociągami do/z Wrocławia), w standardzie ok 7-8 par połączeń. Ostateczny zakres oferty przewozowej i miejsca postojów są obecnie opracowywane w oparciu o możliwości zapewnienia skomunikowań w Oleśnicy – informuje Michał Nowakowski.