W ten weekend na lotnisku w Modlinie będzie obsłużony 2,5– milionowy podróżny w 2015 roku. Ruch pasażerski może być aż o 900 tys. większy niż w zeszłym. W dodatku budowa połączenia kolejowego do lotniska znalazła się na liście podstawowej projektów współfinansowanych ze środków UE.
Takie dane oznaczają, że Modlin wyprzedzi Wrocław i będzie piątym lotniskiem w Polsce po warszawskim Okęciu, Krakowie, Gdańsku i Katowicach – czytamy w stołecznej Gazecie Wyborczej. Wcześniej już w tyle zostały m.in. porty w Poznaniu, Szczecinie, Łodzi czy Rzeszowie.
Niedawno wreszcie coś drgnęło też w sprawie budowy bezpośredniej linii kolejowej do lotniska. Bezpośrednie kursy pociągów do Warszawy znacznie usprawniłyby dojazd do terminalu. Teraz pasażerowie muszą się przesiadać na stacji w Modlinie. Nowy odcinek torów został wpisany na podstawową listę inwestycji transportowych, które mają zostać sfinansowane z budżetu Unii Europejskiej. Zmieniła się jednak koncepcja połączenia. Zamiast kosztownej podziemnej stacji, która kosztowałaby 250 mln zł, powstanie zwykłe, naziemne połączenie. Będzie ono dwa razy tańsze. W nowym wariancie peron końcowy znajdzie się jednak ok. 200 metrów od terminalu, tuż przy rondzie, przez które wjeżdżamy na teren lotniska.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe niedługo zleci przygotowanie studium wykonalności nowego odcinka torów. Oprócz budowy peronu trzeba gruntownie wyremontować i zelektryfikować istniejącą bocznicę. Powstanie też wiadukt nad torami dla drogi nr 62 z Płocka do Wyszkowa. Rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec nie chce podawać terminu oddania linii do lotniska. Kolejarze dość ogólnie zakładają, że zostanie ukończona do 2020 roku. Dojazd pociągiem do centrum Warszawy ma zająć 40-45 minut.
Więcej na temat Modlina przeczytasz w serwisie Rynek Infrastruktury.