Berlin otworzył nową trasę tramwajową w głąb zachodniej części

Linia tramwajowa M10 z Warschauer Strasse, która wcześniej kończyła bieg na dworcu głównym Hauptbahnhof, została przedłużona o 2,2 kilometra do stacji metra Turmstrasse. Tramwaj pokonuje nowy odcinek w ok. 6 minut (przy założeniu braku korków). Takt co 5 do 10 minut na nowym odcinku ma pozwolić obsłużyć 16 tys. pasażerów dziennie. Mieszkańcy zyskali połączenia między wschodnią a zachodnią częścią dzielnicy Moabit i dworcem kolejowym. Możliwa jest nowa opcja przesiadki na metro U9.

Dzięki inwestycji tramwaje po prawie 60 latach wróciły w głąb Berlina Zachodniego, czyli do dzielnicy Moabit. Kursowały już tutaj od 1875 roku do 1 sierpnia 1964 roku, kiedy to transport tramwajowy tracił na znaczeniu i sieć zlikwidowano. Planowanie tramwaju w tym rejonie trwało aż sześć lat. Cały projekt jest opóźniony o dwa lata, gdyż konsultacje z lokalną społecznością trzeba było rozłożyć na dwa spotkania ze względu na nieprawidłowości w raporcie dotyczącym hałasu przygotowanym przez BVG. Obawy mieszkańców budziły przede wszystkim dźwięki pojazdów na łukach. Ostatecznie wybrana trasa przez Rathenower i Turmstrasse wymaga tylko dwóch łuków 90 stopni. Zgodnie z analizami trasa ta zyskała lepsze wyniki niż trasa bezpośrednio nad drogą Alt-Moabit.

– W ciągu nieco ponad dwóch lat budowy przesunęliśmy tramwaj nieco dalej na zachód i tym samym osiągnęliśmy kolejny kamień milowy w rozwoju zrównoważonej mobilności w Berlinie. Rozbudowa linii M10 ma zapewnić pasażerom nowe, wolne od przesiadek połączenie wschód-zachód – przekonywała Manja Schreiner, senator ds. transportu Berlina.

Powstały cztery przystanki pozbawione barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych oraz nowa krańcówka. Na każdy prowadzą dwa wejścia. Nazwy przystanków to Lesser-Ury-Weg, Alt-Moabit / Rathenower Straße, Moabit Criminal Court, Turmstraße / Lübecker Straße i U Turmstraße. Trasa o długości około 2,2 kilometra została w większości poprowadzona po torach trawiastych. Przy okazji budowy tramwaju, powstały także ścieżki rowerowe oraz systemy sieci trakcyjnej i podstacja. Berlin tradycyjnie wykorzystał fakt budowy tramwaju także do gruntownej przebudowy całych ulic, na których kładziono tory.

Pierwsze jazdy testowe odbyły się 13 lipca 2023 roku, zaś tramwaje z pasażerami wystartowały 9 września. Choć celem było jak największe oddzielenie linii tramwajowej od otaczającego ją ruchu, nie wszędzie było to możliwe, dlatego częściowo tramwaje muszą dzielić jezdnię z samochodami.

Wartość robót wyceniano początkowo na 33 miliony euro, czyli ok. 150 mln zł. Ostatecznie koszt projektu zamknął się w kwocie 37 mln euro (ponad 170 mln zł). Zadanie zostało finansowane przez Berliński Program Zrównoważonego Rozwoju (BENE) ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i landu Berlin.

Trasa w kolejnym etapie jest planowana głęboko na zachód do stacji kolejowej Jungfernheide. Projekt planu „Turmstrasse II” miał być gotowy na początku 2022 roku. Procedura zatwierdzania planu w formie konsultacji planowana jest do 2025 r. Potem nadejdzie czas na budowę kolejnych ok. 4 km torowiska. Tramwaj linii M10 do Jungfernheide będzie w przyszłości kursował co pięć minut. Od stacji Turmstrasse zaplanowano kolejnych dziesięć przystanków. W odległej perspektywie tramwaj mógłby również połączyć Jungfernheide z lotniskiem Tegel, gdzie ma powstać nowa dzielnica mieszkaniowo-handlowa.