Niemiecki dziennik „Der Tagesspiegel” opisał projekt planu transportowego dla stolicy Niemiec na lata 2019–23 przygotowany przez berliński Senat. Zakłada on „znaczącą” rozbudowę sieci transportowej, w tym budowę nowych sieci tramwajowych, nowych przystanków S–Bahn, a w kolejnych latach rozbudowę U–Bahn, czyli berlińskiego metra. Miasto chce zrezygnować z elektrobusów ładowanych na zajezdniach, na rzecz korzystających z sieci trolejbusowej.
Podstawą planu jest rozbudowa sieci tramwajowej. Chodzi tu zarówno o przedłużenie linii istniejących, jak i budowę nowych, szczególnie w dzielnicy Spandau. Również stacja kolejowa Spandau wymaga zbudowania dodatkowego toru, który zlikwiduje istniejące tam „wąskie gardło” na sieci kolejowej. Budowę trzech nowych stacji S–Bahn: Borsigwalde, Kamenzer Damm i na moście Perleberger określono jako „pilną”.
Dokument określa też, jak często mają jeździć pojazdy transportu publicznego. Na najbardziej uczęszczanych liniach odstęp między autobusami, tramwajami lub pociągami nie powinien być większy niż 10 minut. Metro ma jeździć w odstępie co najwyżej 3 min 20 sek., tak, by na każde dziesięć minut przypadały co najmniej trzy pociągi. To konieczne, bo twórcy planu zakładają zwiększenie liczby osób korzystających z berlińskiego transportu publicznego o 26 proc. do 2030 r.
Dla zaspokojenia tych potrzeb nowo kupowane pociągi dla S–Bahn mają mieć minimum 50 metrów długości. Obecnie używane są w porywach 40-metrowe. Plan zakłada też opracowanie studium wykonalności dla przedłużenia linii U2, U6, U7, U8 i U9 berlińskiego metra.
Jeśli chodzi o transport autobusowy, realizacja planu, by do 2030 r. stał się on całkowicie zeroemisyjny, ma się udać głównie dzięki autobusom elektrycznym. Przy czym władze Berlina nie chcą, by pojazdy były ładowane na zajezdniach. Wolą model, w którym baterie są ładowane w czasie jazdy z sieci trakcyjnej, co w praktyce sprawia, że berlińska flota autobusów elektrycznych ma być czymś pomiędzy autobusem a trolejbusem. Napowietrzna sieć drutów ma mieć długość minimum 240 km. Belin przetestował ten sposób zasilania pojazdów na mniejszą skalę w Spandau.