Głównym przewoźnikiem na liniach kolejowych w metropoliach powinna być kolej aglomeracyjna, a nie regionalna. W dobie rosnących kosztów samorządy powinny uznać transport zbiorowy za finansowy priorytet – uważa prezes zarządu SKM Warszawa Alan Beroud. Jak przyznał, na razie przewoźnik osiągnął maksimum swoich możliwości uruchamiania nowych połączeń.
Wypowiedzi Berouda były częścią debaty podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. – Aby kolej mogła skutecznie integrować aglomerację, konieczny jest organizator i finansowanie. Nas ogranicza przede wszystkim ilość taboru i dostępność finansowania na zakup nowego – poinformował. Obecnie, według prezesa, przewoźnik nie jest już w stanie dalej rozszerzać siatki połączeń.
Finanse to podstawa – a samorządy biednieją
Prezes przewoźnika podkreślił znaczenie współfinansowania transportu przez samorządy. – Integrujemy aglomerację dzięki temu, że ZTM zawiera umowy z poszczególnymi samorządami. Choć niedawno otworzyliśmy połączenia do
Piaseczna i
Zegrza, już teraz musimy ograniczać ofertę, bo sąsiednie samorządy nie są zainteresowane płaceniem za naszą usługę – stwierdził.
Jak ocenił, przyczyną jest brak środków w budżetach, a lokalne władze nie postrzegają SKM jako swojego priorytetu. Ceny tymczasem rosną. – Za prąd, który stanowi ok. 30% naszych kosztów, płacimy dwukrotnie więcej, niż płaciliśmy (
720 zamiast 360 zł za 1 MWh). Rosną też koszty taboru (w ciągu kilku lat z ok. 26 do ok. 45 mln zł za jednostkę tego samego producenta) – wyliczał. Również odpowiedzią na niedobór prowadzących powinny być, jego zdaniem, podwyżki płac.
Zdaniem Berouda rola SKM w obsłudze miasta powinna zostać zwiększona kosztem Kolei Mazowieckich. – Jako przewoźnik aglomeracyjny mamy swoją specyfikę. Wyróżnia nas – między innymi – większa intensywność kursowania, większe przewozy i związane z tym różnice w budowie taboru (większa długość składów, więcej drzwi, mniej miejsc siedzących). Trzeba racjonalnie wykorzystywać środki transportu w zależności od rzetelnie zbadanych potoków pasażerskich. Moim zdaniem pociągi regionalne powinny zatrzymywać się na stacjach krańcowych, a rozprowadzanie ruchu dalej po mieście powinno odbywać się poprzez pociągi aglomeracyjne – stwierdził.
Pewność transportu – konieczna nawet podczas przebudowy
SKM, jako przewoźnik obsługujący warszawski węzeł kolejowy, nie mógł nie odczuć wpływu jego
modernizacji. – Do pewnego momentu nasze przewozy rosły nieustająco. Jedynym ograniczeniem były nasze możliwości, w tym – ilość taboru. Teraz węzeł jest w trakcie przebudowy, dzięki której docelowo sytuacja się poprawi – ale na razie proporcje są zachwiane, a my nie możemy realizować naszej oferty w taki sposób, jak do tej pory. Nie mamy na to wpływu – tłumaczył Beroud. – Po zakończeniu modernizacji będziemy w stanie znów jeździć w taktach 15-minutowych. Wtedy potoki znów wzrosną, o ile tylko będzie finansowanie – dodał.
Według prezesa SKM dla pasażera najważniejsza jest pewność przejazdu. – Jeśli okazuje się, że pociąg, na który czeka, nie przyjeżdża – podróżny zniechęca się – stwierdził, nawiązując do ostatnich
awarii na linii średnicowej.