Problemy na budowie ostatniego, zachodniego odcinka II linii metra od stacji Bemowo do stacji Karolin zdają się nie mieć końca. Miasto wciąż nie przekazało wykonawcy całości gruntów. Największy problem dotyczy nieprzejętej wciąż betoniarni. Cała sytuacja ma kaskadowy wpływ na harmonogram budowy tego odcinka. Do tego – wbrew pojawiającym się informacjom – wciąż nie zawarto aneksu zwiększającego wynagrodzenie z wykonawcą budowy metra.
Metro podpisało umowę z konsorcjum Gülermak i Astaldi na projekt i budowę ostatniego, zachodniego odcinka II linii w listopadzie 2018 r. Roboty miały zakończyć się po czterech latach – jesienią 2022 r. Znacząco przedłużyły się jednak sprawy formalne i administracyjne, związane z postępowaniem środowiskowym i pozyskiwaniem pozwoleń na budowę. Do tego istotnie zmieniła się sytuacja rynkowa. W związku z tym do kontraktu wartości 1,6 mld zł trzeba dopłacić co najmniej 600 mln zł. Długo nie było zgody między inwestorem a wykonawcą co do wysokości tej kwoty i sposobu jej wyliczenia.
Nie ma aneksu, trwają wywłaszczenia
W grudniu 2022 r. miasto
ogłosiło porozumienie z wykonawcą w spawie aneksu regulującego kwestie terminu i wynagrodzenia. Dokument miał zostać podpisany „lada moment”. Wkrótce Gülermak ogrodził place budów i ruszył z pierwszymi robotami. Jednak po dziewięciu miesiącach od tamtej deklaracji – do 25 sierpnia 2023 r. – aneks wciąż nie został podpisany, co już doprowadzało do przestoju na budowie.
Domknięcie spraw formalnych z wykonawcą nie rozwiązuje jednak wszystkich problemów. Istotną przeszkodą jest nieprzekazanie przez miasto całości niezbędnych gruntów. Cały czas trwają wywłaszczenia. – W dniu 22 sierpnia 2023 r. w wyniku innej egzekucji przejęte zostały działki w rejonie stacji metra C1 Karolin i szybu startowego. Do Wojewody Mazowieckiego złożono również wniosek o przeprowadzenie postępowania egzekucyjnego dla działki, na której konieczne jest wykonanie wzmocnienia gruntu pod łącznik tunelowy gdzie również właściciel nieruchomości odmawia czasowego wejścia w teren w celu wykonania prac – mówi Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM.
Problem z betoniarnią
Największy problem występuje jednak z betoniarnią na terenie przyszłej Stacji Techniczno-Postojowej. – Właściciele betoniarni MD Beton uzależniali wydanie nieruchomości od otrzymania odszkodowania za nieruchomości. Decyzje odszkodowawcze wydaje Wojewoda Mazowiecki. Te zostały wydane 17 marca, zostały one zaskarżone przez właściciela i sprawa została przekazana do rozpatrzenia przez Ministra Rozwoju i Technologii, który w rezultacie uchylił decyzje i przekazał sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Wojewodę Mazowieckiego. Na wniosek właściciela betoniarni wypłacono natomiast zaliczki o łącznej wysokości przeszło 23 mln zł. Pomimo to właściciel ociąga się z przekazaniem całości terenu. Dotychczas wydał jedynie część jednej z siedmiu działek. W stosunku do właściciela złożony został wniosek do Wojewody Mazowieckiego o wszczęcie postępowania egzekucyjnego – mówi Kunert.
Jak dodaje rzecznik ZTM-u, na 5 września wojewoda wyznaczył termin egzekucji. – Monitorujemy sytuację w tej sprawie i jednocześnie zamierzamy podjąć zdecydowane działania w celu usunięcia wszelkich przeszkód dla budowy metra – deklaruje Tobiasz Bocheński, wojewoda mazowiecki.
Brak przekazania kompletu działek ma kaskadowy wpływ na budowę nie tylko STP, ale i całego odcinka. Obiekty blokują przebudowę linii wysokiego napięcia, bez przebudowy której nie jest możliwe przebudowanie linii średniego napięcia. Z kolei bez przebudowy linii średniego napięcia nie można rozpocząć budowy szybu startowego dla tarcz TBM do drążenia tuneli.
Teren betoniarni, sierpień 2023 r., fot. Awizonosz
Oddalają się terminy
Nawet szybkie przejęcie betoniarni – jeśli dojdzie do skutku – nie rozwiązuje jeszcze problemu. To ogromny teren o powierzchni 40 tys. m2 – zdemontować i wywieźć gdzieś trzeba całe zaplecze węzła betoniarskiego. Bez tego nie będzie możliwe skoordynowanie dalszych prac – wykonawca budowy metra musi występować do zarządcy sieci energetycznych z rocznym wyprzedzeniem, jeżeli chodzi o zamiar czasowego wyłączenia linii wysokiego napięcia – niedługo zamknąć się może kolejne okienko na uzgodnienia w tej sprawie. Natomiast ewentualna zmiana kolejności budowy i np. odwrócenie kierunku drążenia (start za stacją C4 Bemowo w kierunku Karolina) oznaczałby konieczność sporządzenia nowych projektów i uzyskania nowych pozwoleń na budowę.
– W związku z brakiem całości terenu wykonawca zmuszony był przeorganizować część prac. Do czasu przejęcia całości terenu betoniarni MD Beton trudno wskazać czy i jak wpłynie to na zakończenie prac i oddanie metra do użytku. Zgodnie z aktualnie obowiązującym harmonogramem prace powinny zostać ukończone i metro oddane do użytku w 2026 r. – przyznaje Tomasz Kunert. Termin ten – w świetle powyższych problemów – należy traktować z dużym znakiem zapytania.