Warszawscy radni na razie nie przegłosowali zmian w regulaminie przewozów, zakładających m.in. usunięcie kontrowersyjnie brzmiącego przepisu o usuwaniu z pojazdów osób budzących odrazę. Punkt ten ma zniknąć z regulacji, ale radni uznali, że zaproponowane nowe przepisy są nieostre. – Naszym zależy na zapewnieniu komfortu podróży wszystkim naszym pasażerom, którzy płacą za przejazdy. W naszym odczuciu, jeśli taka osoba jest uciążliwa dla pasażerów, to powinna być możliwość, by poprosić ją o opuszczenie pojazdu – deklaruje Igor Krajnow, rzecznik ZTM-u.
ZTM wprowadza zmiany w regulaminie przewozów, polegające na oddzieleniu przepisów porządkowych od taryfowych. Przy okazji
chciano m.in. usunąć przepis o osobach budzących odrazę, na bazie którego osoby bezdomne, które były uciążliwe dla otoczenia, były wypraszane z pojazdów komunikacji miejskiej. – Uważamy, że powinien zostać zmieniony. Rzeczywiście zapis o tym, że osoby budzą odrazę jest dosyć kontrowersyjny – mówi Igor Krajnow, rzecznik ZTM-u.
Celem zmian nie miało być jednak – wbrew obiegowej i medialnej opinii – całkowite zezwolenie na przejazdy osób bezdomnych, które bywają uciążliwe. – Naszym zależy na zapewnieniu komfortu podróży wszystkim naszym pasażerom, którzy płacą za przejazdy komunikacją miejską. Mamy bardzo dużo skarg – zwłaszcza teraz, po tym jak jeden z portali podał nieprawdziwą informację, że chcemy zezwolić bezdomnym na podróżowanie komunikacją miejską dowoli. Mieliśmy bardzo dużo sygnałów ze strony oburzonych pasażerów. Podróżni nie chcą, by sprawa była pozostawiona sama sobie – mówi Krajnow.
Ostatecznie jednak radni nie przyjęli zmian w regulaminie w zaproponowanym kształcie. Nie oznacza to jednak, że żadnych zmian nie będzie. – Zaproponowany w projekcie zapis o osobach, które zagrażają bezpieczeństwu lub porządkowi zdaniem radnych zasiadających w komisji infrastruktury jest zbyt mało precyzyjny. Teraz będzie czas, by zaproponować jakieś inne przepisy, które będą satysfakcjonowały wszystkich – mówi Krajnow.
– W naszym odczuciu, jeśli taka osoba jest uciążliwa dla pasażerów, to powinna być możliwość, by poprosić ją o opuszczenie pojazdu. Ta zasada zostanie utrzymana. Oczywiście jeśli dojdzie do usunięcia takiego pasażera, wszystko będzie się odbywało z poszanowaniem godności osobistej tej osoby – mówi Igor Krajnow. Jak dodaje, wszystkie przypadki będą rozpatrywane indywidualnie. – Jeśli będzie bardzo duży mróz rzędu -20 stopni dwa razy dłużej będziemy zastanawiać się, czy taką osobę wyprosić. Wiadomo, że jeśli na jednej szali położymy przepisy porządkowe, a na drugiej życie ludzkie, to życie ludzkie jest ważniejsze – zaznacza rzecznik ZTM-u.