W dobie szybkiego rozwoju dróg ekspresowych i autostrad, a także powszechności samochodów, potencjalny podróżny musi otrzymać od przewoźnika usługę świadczoną na bardzo wysokim poziomie, aby zrezygnować z motoryzacji indywidualnej.
Tak brzmi jedna z fundamentalnych konkluzji „Białej Księgi Mobilności w Aglomeracjach”, której premiera została zaplanowana 30 października podczas Kongresu Transportu Publicznego w Bydgoszczy.
Standard usługi w transporcie zbiorowym, jak podkreślają autorzy BKM, „musi zawierać nie tylko wysokiej jakości tabor kolejowy oraz bardzo dobrą ofertę (tj. m.in. wysoką częstotliwość kursowania, odpowiedni stan infrastruktury stacyjnej, atrakcyjne rozwiązania taryfowe, synchronizację rozkładów jazdy z innymi gałęziami transportu), ale również gwarancję jakości i pewność terminowości jej świadczenia”. Cytowany fragment Białej Księgi dotyczy akurat transportu kolejowego, jednak zasygnalizowane tutaj czynniki składające się na wysoką ofertę transportu zbiorowego dotyczą naturalnie każdego jego podsystemu.
Brak dojazdu w weekendy = wykluczenie komunikacyjneJak podkreślili autorzy Białej Księgi, aby rozkład jazdy można było uznać za atrakcyjny, niezbędne jest codzienne kursowanie danej linii komunikacyjnej. Ma to na celu „wykreowanie stałego popytu na usługi przewozowe – potencjalny pasażer, jeśli dostępna jest mu atrakcyjna, rozbudowana oferta, staje się stałym klientem. I odwrotnie: „odchudzanie” oferty, ograniczanie jej tylko do realizacji przewozów w porach największych szczytów przewozowych, automatycznie zmniejsza zainteresowanie podróżnych” – można przeczytać w Białej Księdze. Niestety, poważnym problemem jest obecnie zjawisko, w którym tysiące miejscowości nie posiada np. w weekendy (bądź w dni wolne od nauki szkolnej) żadnej komunikacji zbiorowej. Jest to prosta droga do wykluczenia społecznego tych mieszkańców.
Fundamentalną kwestią dla atrakcyjności transportu zbiorowego jest synchronizacja rozkładów jazdy różnych przewoźników. Jak zauważyli autorzy BKM, „czas na odbycie przesiadki musi zawierać niezbędną rezerwę na ewentualne opóźnienie się skomunikowanego pojazdu. Modelową sytuacją jest pewność skomunikowań (gwarancja oczekiwania w przypadku opóźnienia), przy jednoczesnym anonsowaniu takich informacji w rozkładach jazdy”.
Zwrócono jednak jednocześnie uwagę, że jest to działanie pod wieloma względami trudne do realizacji, gdyż w przypadku oczekiwania na opóźnienie może zaburzyć całą siatkę połączeń danego przewoźnika, jak również powodować zdenerwowanie u tej grupy podróżnych, którzy nie korzystają ze skomunikowań. Dlatego też powyższe rozwiązania są możliwe do wprowadzenia przede wszystkim na tzw. liniach „dowozowych”, kursujących w formie wahadłowej, np. pomiędzy stacją kolejową i pobliskim osiedlem.
Jako niezwykle ważne przy projektowaniu rozkładów, autorzy BKM zasygnalizowali też konieczność uwzględniania rezerw czasowych pozwalających na zniwelowanie opóźnień, jak również konieczność wyznaczania odpowiednio długich postojów „wyrównawczych” na pętlach czy końcowych stacjach. Mankamentem rozkładów jazdy wielu przewoźników – nie tylko zresztą drogowych: zdarza się to także na kolei – są bowiem tzw. opóźnienia wtórne, czyli rozpoczynanie nowego kursu z opóźnieniem, w wyniku zbyt krótkiego postoju po wcześniejszym, spóźnionym kursie.
Przenieść organizację transportu zbiorowego na szczebel wojewódzkiJednym z kierunków „reform” rozkładów jazdy, postulowanym w Białej Księdze, jest wniosek, by całość organizacji publicznego transportu zbiorowego o charakterze regionalnym i lokalnym przenieść na szczebel wojewódzki.
– Ustanowienie regionalnego organizatora przewozów pozwoli lepiej koordynować rozkłady jazdy, zunifikować sposób ich prezentacji, systemu oznaczeń i infrastruktury przystankowej. Obligatoryjność uczestnictwa gmin w regionalnym związku komunikacyjnym wpłynęłaby na wyeliminowanie lokalnych sporów, dotyczących np. tego, kto powinien organizować czy współfinansować transport na „styku” poszczególnych jednostek samorządowych. Analogicznie, nadzór nad połączeniami „stykowymi” pomiędzy województwami powinien zostać przeniesiony na szczebel ministra właściwego ds. transportu. Do roli regionalnych organizatorów transportu powinno należeć m.in. ograniczenie i unifikacja palety symboli używanych w rozkładach jazdy przez poszczególnych przewoźników. Kolejnym etapem standaryzacji rozkładów jazdy powinno być zunifikowanie nazw zespołów przystankowych, tak by wyeliminować przypadki, gdzie pod kilkoma nazwami funkcjonuje jeden przystanek – można przeczytać w Białej Księdze.
Premiera BKM – 30 października w BydgoszczyTo oczywiście tylko bardzo niewielki wycinek wniosków, które znalazły się w BKM. Postulaty Białej Księgi będziemy powoli „ujawniać” na portalu www.transport-publiczny.pl przed 30 października, kiedy to nastąpi jej premiera podczas bydgoskiego Kongresu Transportu Publicznego. Natomiast po KTP będziemy szczegółowo prezentować jej treść – w rozszerzonej formie, łącznie z komentarzami i opiniami użytkowników, ekspertów i pomiotów odpowiedzialnych za realizację projektów.
Partnerem wydawnictwa są Międzynarodowe Targi Poznańskie, SKM Warszawa, Tramwaje Warszawskie oraz NextBike.
Kongres Transportu Publicznego, na którym zostanie zaprezentowana BKM już 30 października w Bydgoszczy.