Po roku od wznowienia przewozów do Bielawy Dolnośląska Służba Dróg i Kolei otworzyła drugi przystanek na terenie tego 30-tysięcznego miasta. Samorząd województwa tłumaczy, że chciał jak najszybciej przywrócić ruch, a zwiększeniem dostępności w samej Bielawie zajął się w drugiej kolejności. Pociągi na nowej trasie cieszą się relatywnie dużym zainteresownaiem pasażerów, choć okres pandemii przyniósł spadek frekwencji.
Przed rokiem – 15 grudnia 2019 r. –
po pół wieku przerwy wznowiony został regularny ruch pasażerski na linii kolejowej nr 341 Bielawa Zachodnia – Dzierżoniów Śląski. Połączenie m.in. z Wrocławiem uzyskała więc 30-tysięczna Bielawa, ale jej mieszkańcy musieli korzystać z przystanku położonego nieco peryferyjnie. Zmieniło się to 13 grudnia tego roku, gdy otwarty został drugi w mieście przystanek o nazwie Bielawa Centralna, która dobrze opisuje miejsce, w jakim został wybudowany peron.
Różne ścieżki prowadzenia inwestycji Samorząd wojewódzki, który jest właścicielem przejętej dwa lata temu od PKP linii, tłumaczy, że chciał jak najszybciej wznowić kursy, by skutecznie walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym. Dlatego właśnie przeprowadził zasadnicze prace modernizacyjne, klasyfikując je formalnie jako remont, co wymaga jedynie zgłoszenia robót. – Budowa nowego peronu Bielawa Centralna z uwagi na zakres prac i wynikających z niego wymagań prawnych prowadzona była natomiast w oparciu o pozwolenie na budowę – mówi Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka województwa dolnośląskiego.
– Taki wybór realizacji zadania pozwolił w krótkim czasie, zaledwie rok po przejęciu infrastruktury na własność przez samorząd, przywrócić ruch pasażerski. Natomiast w późniejszym terminie, uwzględniając wymogi formalno-prawne, poprawiona została dostępność komunikacyjna poprzez budowę nowego przystanku w bliskiej odległości od zwartej zabudowy miejskiej – powiedział nasz rozmówca. Podkreślił również, że województwo dąży do jak najszybszego wznawiania ruchu na wszystkich przejmowanych liniach kolejowych.
Województwo: przywrócenie połączeń było potrzebne Przystanek funkcjonuje od niedawna, więc samorząd nie zebrał jeszcze danych dotyczących zainteresowania ze strony pasażerów. Ocenę frekwencji utrudnia też ogólny spadek liczby podróżnych związany z utrzymującą się pandemią. Przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego przekonuje jednak, że niwwątpliwie rozszerzenie sieci przystankowej wpłynęło pozytywnie na dostępność połączeń regionalnych.
– Pierwsze miesiące kursowania pociągów pomiędzy Dzierżoniowem a Bielawą pokazały, że mieszkańcy Bielawy potrzebują takiej formy transportu. W najbardziej popularnych godzinach w pociągach podróżowało nawet kilkudziesięciu pasażerów – podkreśla przy tym Michał Nowakowski. Obecnie do przystanków Bielawa Zachodnia i Bielawa Centralna dojeżdża dziesięć par kursów dziennie.