Biletów w telefonach i na kartach płatniczych będzie coraz więcej. Londyn przykładem

– Obecnie są różne rozwiązania na rynku, dzięki którym możemy używać telefonów do wykonywania płatności za przejazd. Różnią się od siebie, a w niektórych wypadkach wymagają dostosowania infrastruktury do nowych urządzeń mobilnych. Są i takie, przy zastosowaniu wgrywanego na telefon HSE (hardware secure element), które da się stosować przy istniejących bramkach w metrze i kasownikach – mówi Tomasz Boryczko, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie Asec. To olbrzymia zaleta tego rozwiązania, ale w Polsce jednym z popularniejszych rozwiązań są ciągle kody QR.

Dodatkowo – każdy z systemów może być już stosowany przy różnych rodzajach poboru opłat za przejazd. Nie ma problemu, by pobierać opłatę za przejazd przy systemie check-in, check-out, a więc odbijając kartę przy wejściu i wyjściu (ma taki np. Szczecin i cała Holandia), ale także przy płatnościach jednorazowych. Oczywiście, na telefonie można zapisać także tradycyjny bilet miesięczny.

Jeśli nie telefon, to może karta płatnicza?

– Polska jest liderem w Europie pod względem używania kart zbliżeniowych – 84% terminali w Polsce jest już zbliżeniowych, dlatego nie ma problemu z rozszerzaniem zastosowania tego rodzaju kart na nowe obszary – powiedział przedstawiciel Visa Europe, Maciej Mironiuk – Zróbmy kolejny krok – pozbądźmy się idei biletu jako nośnika – zachęcał i przedstawił doświadczenia Londynu, gdzie od 2012 roku wszystkie autobusy wyposażono w terminale płatnicze przypominające te znane nam ze sklepów, a cały zbliżeniowy system płatności pracuje od połowy 2015 roku.

– Nie bez znaczenia są także koszty operacyjne z tytułu płatności. Dla Transport For London spadły one o połowę – dodał Maciej Mironiuk. – Ponadto organizator transportu ma możliwość szybszego kształtowania oferty biletowej i dostosowywanie jej do potrzeb, niż w wypadku rozwiązań wcześniej stosowanych.

Karty dualne już znane, czas na krok w przód

O tym, jakie możliwości daje nowoczesna karta płatnicza mówił również Maciej Kornatowski, przedstawiciel MasterCard.

– W Polsce dość rozpowszechnione są już rozwiązania sprzyjające korzystaniu z komunikacji miejskiej. Popularne są karty dualne, gdzie dokłada się opcję karty płatniczej do biletu miesięcznego, albo legitymacja studencka z kartą płatniczą i kartą miejską – powiedział Kornatowski, reklamując mocno rozwiązania, a jakże, londyńskie. Wymienił on trzy przyczyny sukcesu paypassu działającego jako elektroniczny bilet w Londynie.

– Karta zbliżeniowa nie wymaga zmian zachowania – zamiast chodzić do automatu, albo doładowywać kartę, londyńczycy zaczęli używać karty tak samo, jak robili to wcześniej w wypadku karty Oyster. Ponadto nie muszą już pamiętać o doładowaniach, które musieli robić w wypadku kart Oyster. Skoro nie muszą mieć osobnej karty na komunikacje miejską, mają też jedną kartę w portfelu mniej – powiedział Kornatowski.

Nowoczesna musi być także kontrola

Przedstawiciel MasterCard zwrócił też uwagę na jeden ważny element wprowadzenia nowoczesnych systemów.

– Bardzo istotnym jest, aby wejściu do użycia nowych systemów płatności towarzyszył przygotowany system ich kontroli. Wprowadzenie systemu opłat kartowych musi być przygotowane razem z systemem ich kontroli, aby prowadził do poprawy całego procesu. Uczulamy na to przewoźników, którzy decydują się na nowoczesne rozwiązania płatnicze – powiedział Kornatowski.