Konsorcjum firm Gulermak i Astaldi zbuduje dwa zachodnie odcinki II linii metra – od torów odstawczych za stacją C6 Księcia Janusza do stacji C1 Karolin wraz z STP na Morach – w ramach dwóch oddzielnych umów. Choć jeden z kontraktów zawiera też projektowanie, trwają rozważania nad koordynacją prac przy tunelach – tak, by te same tarcze wykonały bez zbędnych przestojów od razu dwa odcinki.
W piątek (9 listopada) Warszawa
podpisała umowę z konsorcjum firm Gulermak i Astaldi umowę na projekt i budowę odcinka zachodniego od torów odstawczych stacji C4 Powstańców Śląskich do stacji C1 Karolin wraz z STP na Morach. Czas trwania kontraktu to 48 miesięcy. Dokładny harmonogram nie jest jeszcze znany. – Kontrakt będzie prowadzony w formule projektuj i buduj. Po stronie generalnego wykonawcy będzie przeprowadzenie procesu projektowego zgodnie z bardzo szczegółowymi wytycznymi, które były zawarte w materiałach przetargowych. W ciągu maks. 30 dni wykonawca jest zobowiązany do przedłożenia harmonogramu rzeczowego – mówi Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego. – Zgodnie z umową w ciągu 10 miesięcy musimy skończyć projekt budowlany i złożyć wniosek o pozwolenie na budowę – dodaje Bulent Ozdemir, przedstawiciel firmy Gulermak. Realnie więc prace budowlane rozpoczną się w 2020 r.
W czwartek 15 listopada planowane jest natomiast
podpisanie kolejnej umowy z tym samym konsorcjum na budowę wcześniejszego odcinka II linii od torów odstawczych stacji C6 Księcia Janusza do stacji C4 Powstańców Śląskich. Projekty są już gotowe. Na realizację przeznaczono 36 miesięcy (czyli o rok mniej). Siłą rzeczy ten odcinek będzie realizowany szybciej – kontrakt ten pozbawiony jest elementu projektowania. Pierwsze prace ruszą po 2-3 miesiącach od zawarcia umowy, po zatwierdzeniu organizacji ruchu.
Wykonawca informuje, że trwają rozważania jak skoordynować prace tarcz TBM na tych odcinkach. – Zobaczymy, jak będzie z harmonogramem. Możliwe, że wykorzystamy te same tarcze, które wydrążą całość – od jednej strony do końca – mówi Bulent Ozdemir.
Jak wynika z informacji uzyskanych od Metra Warszawskiego teraz najrealniejszym wariantem jest rozpoczęcie drążenia na stacji C1 Karolin i zakończenia drążenia przed stacją C6 Księcia Janusza. W takim przypadku – z uwagi na różnice w zakresie prac, czasie trwania kontraktu oraz harmonogramie wykonywania obiektów kubaturowych – tarcze TBM przechodziłyby bez zatrzymania przez niegotowe korpusy stacji C1 Karolin, C2 Chrzanów i C3 Lazurowa (innymi słowy najpierw zostałby wykonany tunel, a dopiero potem stacja na najniższym poziomie – następnie tunel w miejscu powstającej stacji zostałby rozebrany, by zrobić miejsce na halę peronową). Taki wariant ćwiczono na centralnym odcinku II linii metra na stacji C10 Rondo ONZ.
Jednocześnie zastosowanie odwrotnej kolejności – by tarcze drążyły tunele od stacji C6 Księcia Janusza do stacji C1 Karolin – jest utrudnione. Prawo praktycznie nie pozwala na uzyskanie nowego pozwolenia budowlanego – w tym przypadku na szyb startowy – w miejscu, gdzie wciąż toczy się inna inwestycja w oparciu o inną decyzję budowlaną. Tymczasem obecnie prowadzona budowa
odcinka zachodniego – od torów odstawczych stacji C9 Rondo Daszyńskiego do stacji C6 Księcia Janusza – zakończy się dopiero w listopadzie 2019 r.