Wdrożenie buspasa na ulicy Puławskiej w Warszawie poprawiło punktualność autobusów i zachęciło do korzystania z transportu publicznego. Niestety nie udało się znaleźć rozwiązania problemów z linią 739 – wprowadzenie dłuższych autobusów nie jest możliwe, a kolej dział zbyt słabo by stać się alternatywą dla mieszkańców Piaseczna.
Pod koniec września ubiegłego roku w Warszawie
został uruchomiony buspas na ulicy Puławskiej. Wytyczono go na obu jezdniach na odcinku od granicy miasta do ulicy Pileckiego – odcinek ten ma ok 10 km długości. Jego uruchomienie wzbudziło niezadowolenie kierowców, ale i pasażerów. W autobusach zrobiło się tłoczno – od tego czasu trwają dyskusję jak poprawić funkcjonowanie transportu publicznego, a zwłaszcza linii 739 mającej kluczowe znaczenie dla mieszkańców Piaseczna.
ZTM analizuje i wprowadza korekty
Funkcjonowanie buspasa na ulicy Puławskiej ma być bacznie obserwowane przez stołeczny ZTM. Z otrzymanych przez nas informacji, że pogłębione analizy przeprowadzono dla głównych linii strefowych 709, 727 oraz 739 w maju, czerwcu, październiku 2022 roku oraz styczniu 2023 roku. Te miesiące zostały wybrane ze względu na to, że w okresie wakacyjnym (lipiec, sierpień) oraz we wrześniu liczba pasażerów w transporcie publicznym jest mniejsza niż w normalnym okresie roku i użycie danych z tych miesięcy byłoby niemiarodajne.
– Wszystkie linie zanotowały znaczącą poprawę punktualności. Autobusy 709 w kierunku Wilanowskiej w szczycie porannym w zdecydowanej większości kursów jechały zgodnie z rozkładem jazdy - maksymalne odchylenie wyniosło 6 minuty. Odcinek z buspasem generował minimalne opóźnienia, najczęściej poniżej 1 minuty a nawet pozwalał zmniejszać opóźnienia z wcześniejszego odcinka trasy bo kursy były realizowane szybciej niż rozkładowo – podkreśla Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM-u.
– W przypadku linii 727 opóźnienia zmniejszyły się do maks. 10 minut, przy czym w zdecydowanej większości generowane były na odcinku trasy przed buspasem. Odcinek z buspasem powodował minimalne opóźnienia, maks. do pół minuty i podobnie jak dla 709, zmniejszał spóźnienie bo kursy były realizowane szybciej niż rozkładowo – dodaje Strzegowska.
Od 4 maja tego roku wprowadzono korekty rozkładach jazdy tak aby uwzględniały krótsze czasy przejazdów.
Kłopoty z 739 – krótkie autobusy i niewiarygodna kolej
Poprawę sytuacji odnotowano także na linii 739, w przypadku której opóźnienia znacznie się zmniejszyły (maks. 9 minut) i powstawały na odcinku poza buspasem. – Przejazdy buspasem odbywały się w zdecydowanej większości zgodnie z rozkładem a nawet przed czasem (maks. do 2 minut) co pozwalało zmniejszać opóźnienia z pozostałej części trasy – wyjaśnia Strzegowska.
– Z naszych analiz wynika, że liczba miejsc jest wystarczająca, aczkolwiek zauważamy, że napełnienia autobusów w godzinach szczytu są znaczne (przekraczają 100 osób). W kierunku Warszawy największe napełnienia odnotowujemy w szczycie porannym. W tym czasie kursy w niektóre dni mogą być na granicy oferowanej liczby miejsc – przyznaje szefowa ZTM.
Zwraca przy tym uwagę, że głównym problemem na ulicy Puławskiej jest to, że na linii 739 może jeździć tylko 12 metrowy tabor co oznacza, że jest w każdym kursie jest mniejsza oferta miejsc. – Niestety, infrastruktura w gminie nie pozwala na wysyłanie na trasę 18 metrowych autobusów i mimo, że zwiększona została częstotliwość kursowania linii 739 w godzinach szczytu, liczba miejsc wydaje się być nadal niewystarczająca – dodaje Strzegowska.
Szefowa ZTM zaznacza, że wraz z gminą Piaseczno analizowane są różne scenariusze poprawy sytuacji, w tym poprawa dojazdu do stacji kolejowej. – Planujemy wspólnie z Piasecznem uruchomić połączenie autobusowe do stacji kolejowej, skąd wyruszają SKM S4 i S40, ale ze względu na powtarzające się zakłócenia w ruchu kolejowym na razie się z tym wstrzymujemy – nie chcemy dowozić pasażerów do nieregularnie kursujących pociągów – wyjaśnia dyrektor ZTM.
Pasażerów przybyło na wszystkich liniach
Najważniejsze jest jednak to, że zmiany na Puławskiej zachęciły nowych podróżnych do skorzystania z miejskich autobusów. – Zestawienie liczby pasażerów wszystkich autobusów wskazuje na wzrost ich liczby w październiku w porównaniu do września o ok. 18 proc. Łącznie w tym zespole przystankowym w październiku odnotowaliśmy blisko 21 tys. osób dziennie, przy przeciętnej liczbie 17,5 tys. we wrześniu. Również w weekendy przyrost liczby pasażerów jest znaczący, ponieważ sięga 25 proc. – informuje Strzegowska.
Warto zauważyć, ze na całej sieci WTP w autobusach między wrześniem a październikiem liczba pasażerów wzrosła o ok. 9,8 proc., tym samym wzrost na ulicy Puławskiej okazał się znacznie wyższy. Analiza danych styczniowych pokazuje, że ten trend się umacnia.