Chińsko–brytyjska współpraca dwóch producentów zaowocowała sprzedażą już ponad setki nietypowych pojazdów, czyli piętrowych autobusów miejskich o napędzie elektrycznym. Wszystkie znalazły odbiorców w Wielkiej Brytanii.
– To niezwykłe osiągnięcie zespołu BYD i Alexander Dennis Limited w Wielkiej Brytanii. To pokazuje siłę naszej współpracy – powiedział Arthur Whiteside, szef sprzedaży ADL w Wielkiej Brytanii.
Obie firmy się chwalą, bo sprzedają nietypowy produkt, a ich współpraca też jest niezwykła. BYD to chiński gigant, produkujący dziesiątki tysięcy elektrobusów, ale w tej liczbie sprzedający je w Chinach. Poza granicami kraju mozolnie buduje swoją pozycję. Alexander Dennis to z kolei brytyjska firma specjalizująca się w piętrusach, w dodatku
niedawno sprzedana amerykańskiemu producentowi autobusów New Flyer.
Razem robią to w czym czują się mocni, czyli elektryczne piętrusy. W ciągu ostatniego roku nabywców znalazła ponad setka pojazdów Enviro400EV. W tej liczbie jest 37 autobusów dla przewoźnika Metroline, które będą jeździć w Londynie na podstawie umowy z Transport for London, 32 dla Stagecoach Manchester, które mają zostać dostarczone pod koniec tego roku, 29 dla RATP Dev London, które od pierwszego kwartału przyszłego roku też będą jeździć po brytyjskiej stolicy.
Najnowszym zamówieniem jest 19 pojazdów dla National Express West Midlands, które trafią na ulice Birmingham również na początku przyszłego roku. To w sumie 117 pojazdów.
– Widzimy wyraźnie, że potencjał autobusów elektrycznych rośnie. Są dwa powody. Po pierwsze takich pojazdów żądają pasażerowie, po drugie rosną możliwości produkcyjne firm – wskazuje Frank Thorpe, dyrektor BYD w Wielkiej Brytanii. – Społeczeństwo jest coraz lepiej wykształcone i ludzie zdają sobie sprawę, że zeroemisyjny transport publiczny odgrywa kluczową rolę przy generalnej zmianie myślenia w kierunku bardziej ekologicznym. Pojazdy całkowicie elektryczne mają olbrzymi udział w poprawie jakości powietrza w miastach, a przewoźnikom oferują długofalowe korzyści – dodaje.