fot. mamik / fotopolska.eu, lic. CC BY-SA 3.0Dworzec autobusowy w Rzeszowie
Rzeszowski PKS, który pozostaje własnością podrzeszowskich gmin, w ciągu ostatnich trzech miesięcy przeprowadził duże cięcia w swoim rozkładzie jazdy. Całkowicie zniknęło z niego kilka połączeń, na całym szeregu innych wprowadzono istotne ograniczenia w liczbie kursów lub terminach ich wykonywania. Jak zapewnia nas prezes spółki, jedynym kryterium, jakim kieruje się firma, podejmując takie decyzje, jest rentowność poszczególnych tras.
Nie ustają ograniczenia w funkcjonowaniu komunikacji na obszarach pozamiejskich w województwie podkarpackim. Przed kilkoma dniami informowaliśmy o zaprzestaniu świadczenia usług komunikacyjnych przez Sankros, jednak ograniczenia wprowadzają także więksi przewoźnicy regionu. Z początkiem grudnia, stycznia i lutego weszły w życie szybko następujące po sobie istotne cięcia w rozkładzie jazdy PKS Rzeszów.
Na kilku trasach kursy nie są już wykonywane wcale
Dużo połączeń zlikwidowano jeszcze w zeszłym roku. 1 grudnia przedsiębiorstwo przestało obsługiwać trasy Rzeszów – Rogoźnica i Rzeszów – Wesoła przez Dynów. Wypadły także niektóre połączenia na trzynastu innych trasach, m.in. do Dynowa przez Szklary czy do Jawornika Polskiego. Dodatkowo przestała funkcjonować w dni robocze linia Rzeszów – Lutoryż, ale w tym przypadku zmiany były podyktowane uruchomieniem połączeń obsługiwanych przez rzeszowskie MPK.
2 stycznia PKS przestał natomiast uruchamiać wybrane połączenia na liniach Rzeszów – Nockowa, Rzeszów – Hyżne i Rzeszów – Wola Rafałowska. Do dni roboczych ograniczono terminy obsługi trasy Rzeszów – Nosówka i Rzeszów – Olchowa. Podobne zmiany weszły w życie wraz z początkiem lutego. Tym razem cięcia objęły trasy ze stolicy województwa do Kolbuszowy, Posuch, Lecki, Błażowej, Strzyżowa, Frysztaku, Dynowa, Szklar, Łowiska, Kamienia, Jeżowego, Sokołowa Małopolskiego, Woliczki, Huty Gogołowskiej i kilku innych miejscowości. Skala ograniczeń ponownie jest więc bardzo duża.
Ustawa PTZ do zmiany, ale jakiej?
Dlaczego likwidowanych jest tak dużo kursów? – Jedyną przyczyną ograniczeń usług przewozowych przez nasze przedsiębiorstwo jest rachunek ekonomiczny, który wskazuje na ich deficytowość – powiedział nam Piotr Olszewski, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej SA. Nie odniósł się natomiast do naszego pytania o ogólną kondycję finansową spółki.
Pytany o jakość współpracy z lokalnymi samorządami, nasz rozmówca odpowiada jedynie, że PKS Rzeszów jest własnością dziewięciu podrzeszowskich gmin. Podobnie jak inne podmioty z branży transportowej, rzeszowskie przedsiębiorstwo zauważa potrzebę wprowadzenia zmian w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym. – Swoimi obecnymi zapisami ustawa ta nie przystaje do oczekiwań środowiska – ocenia Piotr Olszewski. Nie wskazuje jednak konkretnych przepisów, które utrudniałyby kierowanej przez jego spółkę rozwój.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.