Czeskie miasto Trutnov podpisało dziesięcioletnią umowę na obsługę linii autobusowych z Arrivą. Przewoźnik zapowiedział, że dla obsługi linii kupi siedem nowych autobusów. To kolejna okazja Solarisa na sprzedanie autobusów razem z czeskim partnerem.
Kontrakt w Trutnovie nie jest może duży, bo dotyczy sześciu linii i siedmiu autobusów, ale jest ciekawy, bo 30–tysięczne miasto na północy Czech całkowicie rezygnuje z napędu dieslowskiego. Arriva wymieni flotę na cztery autobusy bateryjne i trzy napędzane CNG.
Przewoźnik już poinformował o zamówieniu autobusówm elektrycznych, które trafią do Trutnova w październiku. Będą to pojazdy Skody, model 26 BB, który nazywany jest PERUN. To skrót od „Pure Electric Run”. Ten autobus, zaprezentowany po raz pierwszy w 2013 r. i testowany w kilku miastach Europy w ramach unijnego programu ZEuS, mającego upowszechnić autobusy elektryczne, powstał we współpracy z Solarisem.
Skoda nie produkuje autobusów samodzielnie, choć, mając doświadczenie z rynku tramwajowego, tworzy do nich napęd elektryczny. Ale pudło, układ jezdny i sterowniczy konstruuje partner, choć na rynku czeskim autobusy są sprzedawane pod marką Skody. Czeski producent współpracuje z kilkoma partnerami, ale „Peruny” zbudował razem z Solarisem. Te pojazdy były m.in. testowane w Zielonej Górze, gdy miasto przymierzało się do kontraktu na 47 elektrobusów (ostatecznie przetarg wygrał Ursus Bus).
Współpraca obu firm świetnie sprawdza się w przypadku trolejbusów. W całej Europie jeździ prawie pół tysiąca takich pojazdów – głównie w Czechach i na Słowacji – które są de facto solarisami, choć z napędem elektrycznym z Pilzna.
Arriva będzie zarabiała w Trutnovie 13 mln koron rocznie, czyli niecałe 2,2 mln zł za każdy rok. Zakup autobusów, który pochłonie 85 mln koron, czyli ponad 14 mln zł zostanie w 85 proc. pokryty z funduszy unijnych.