Częstochowski PKS sprzedał swój dworzec autobusowy, co ma pozwolić na spłatę zobowiązań zadłużonej spółki. Wciąż trwa proces jej likwidacji, ale Ministerstwo Aktywów Państwowych chce, by przedsiębiorstwo przetrwało trudny czas i w przyszłości przynosiło zysk. Na razie trudno jednak o zdecydowany optymizm.
W zeszłym roku borykający się z dużymi problemami
PKS Częstochowa został postawiony w stan likwidacji. Mimo to spółka nadal działa i choć liczba obsługiwanych kursów jest mniejsza niż jeszcze kilka lat temu, zmiany w rozkładzie jazdy nie ograniczają się do cięć. We wrześniu przewoźnik uruchomił kilka dodatkowych kursów sobotnich w relacjach z Częstochowy do Lgoty Małej i Bogusławic. Przynajmniej na pierwszy rzut oka nie wszystkie działania nakierowane są zatem na zakończenie działalności i ostateczną likwidację firmy.
Sprzedaż dworca wreszcie sfinalizowana Spółka jest jednym z ostatnich przedsiębiorstw wywodzących się z dawnej Krajowej Państwowej Komunikacji Samochodowej, która pozostają w rękach państwa. Choć zarządza nią aktualnie likwidator, nadal podlega ona nadzorowi właścicielskiemu rządu, który jest obecnie sprawowany przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Wcześniej władze upatrywały ratunku dla PKS-u w sprzedaży dworca autobusowego, co miało zapewnić środki na spłatę zobowiązań.
– Dworzec został sprzedany na rzecz PKP SA – potwierdza transakcję Wydział Public Relations Ministerstwa Aktywów Państwowych. Resort wskazuje przy tym na prawną możliwość uchylenia likwidacji, co pozwalałoby kontynuować działalność spółki. Ma ona wynikać z art. 460 Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z nim do dnia wykreślenia spółki z rejestru jej rozwiązaniu może zapobiec odpowiednia uchwała walnego zgromadzenia. Przepisów tego artykuły nie stosuje się, jeśli rozwiązanie spółki wynika z prawomocnego wyroku sądowego. W opinii MAP w przypadku PKS Częstochowa istnieje możliwość zastosowania tego rozwiązania.
MAP jednoznacznie: PKS ma przetrwać i przynosić zysk – Ministerstwo pracuje nad rozwiązaniami umożliwiającymi dalszą działalność spółki ukierunkowaną na osiąganie zysku i wzrost wartości akcji należących do Skarbu Państwa – deklaruje resort. Zgodnie z założeniami rządu PKS Częstochowa nie zniknie więc ostatecznie z rynku regionalnych przewozów autobusowych. Czy plan ten się powiedzie – pokaże jednak dopiero czas.
Przypomnijmy, że sprzedaż dworca autobusowego przylegającego do kolejowego była bardzo długotrwała. Jeszcze w lipcu
MAP informowało nas, że trwa finalizowanie warunkowej umowy w tej sprawie. Wskazywano wówczas, że finalizacja procesu pozwoli na spłatę zadłużenia m.in. wobec pracowników państwowej spółki.