Odnosząc się do artykułu pt „Jędrzejczak - Nie szukam argumentów dla likwidacji tramwajów w Gorzowie”, ma się wrażenie, że decyzje już dawno zapadły, a konsultacje społeczne są tylko niepotrzebną koniecznością dla włodarzy. To najlepszy dowód na to, że zbyt długo sprawowana władza psuje - uważa Tomasz Drost z forum komunikacja.org.
- Chcemy urealnić to co jest do urealnienia i sprawić, żeby tramwaje jeździły bardziej zapełnione - mówi Tadeusz Jędrzejczak i sugeruje likwidację najbardziej obciążonej linii tramwajowej w mieście. Niby decyzje jeszcze nie zapadły ale od siedmiu lat prezydent konsekwentnie realizuje swój plan poprzez zaniechanie remontów na ul. Chrobrego. W skutek takiej polityki cierpią pasażerowie i mieszkańcy okolicznych kamienic których stan drastycznie się pogarsza od drgań. Ale jak może być inaczej skoro Tadeusz Jędrzejczak na antenie lokalnego radia wygłosił pogląd, że w centrum zostali już tylko ci, którzy nie radzą sobie w życiu /znaczy fajtłapy/, a ludzie bardziej zaradni /znaczy tacy jak on/ dawno wyprowadzili się pod miasto..
Niestety cała dyskusja w sprawie tramwaju na os. Piaski nie jest merytoryczna. Powtarzane bez sprawdzenia argumenty kompromitują decydentów i wystawiają złe świadectwo miastu.
Przykład 1: „To jest osiedle, gdzie mieszka od 8 do 10 tys. ludzi. Osiedle w ogóle nie jest skomunikowane z miastem. Zabudowa jest dopiero za pętlą tramwajową. Wyremontowanie torowiska nic nie pomoże, bo linii dalej nie da się przedłużyć - twierdzi Tadeusz Jędrzejczak”.
Tradycyjnie już prezydent mija się z prawdą, a nawet nie przeczytał dokumentu, który zamówił. Na stronie 131 p. Gromadzki pisze: „Jest to odcinek wskazany w etapie III w raporcie komisji badającej w 2011 r. możliwości rozwoju i funkcjonowania podsystemu tramwajowego jako łącznik do trasy tramwajowej w przyszłej ul. Kamiennej”. O ile jednak trasa w ul. Kamiennej nie może obecnie być brana pod uwagę w pierwszej kolejności z powodu braku szczegółowego projektu nowej drogi i braku planów jej realizacji w najbliższym okresie, o tyle przedłużenie trasy tramwaju z obecnej pętli Piaski do przyszłej ul. Kamiennej miałoby sens, bowiem poprawiłoby komunikację miejską dla mieszkańców tego terenu.
Przykład 2: „Jego zdaniem (prezydenta) autobusy elektryczne, które miasto mogłoby zakupić w ramach realizacji projektu, mogą wjechać wewnątrz osiedla i tym samym lepiej odpowiedzieć na potrzeby mieszkańców”.
Wszystkie wady autobusów elektrycznych p. Gromadzki wskazał w swoim opracowaniu :
- brak krajowego doświadczenia w eksploatacji takiej trakcji elektrycznej /autobusowej/;
- niższy okres eksploatacji taboru elektrycznego autobusowego w porównaniu do wagonów tramwajowych;
- zastosowanie nowatorskiej technologii może spowodować ponoszenie dodatkowych kosztów, związanych z nabywaniem doświadczeń;
- ryzyko dużej awaryjności prototypowych rozwiązań;
- ryzyko wysokich kosztów napraw i okresowej wymiany baterii.
Ponadto cała koncepcja prezydenta jest niespójna. Bo jeśli na odcinku Katedra - os. Piaski linia spełnia kryteria do obsługi tramwajem ze względu na istniejące potoki pasażerskie, to albo musi być obsługiwana częściej 12-metrowymi autobusami, które nie wjadą w ciasne osiedlowe uliczki, albo poprzez mniejsze autobusy, które z kolei nie poradzą sobie z potokami na dalszym odcinku trasy. Ponadto osiedle jest tak zastawione samochodami, ze nie ma miejsca na przystanki. Wygląda więc na to, że mieszkańcy tego osiedla stracą nie tylko tramwaj, ale i miejsca parkingowe, a miasto sporo pieniędzy na przystawanie osiedlowych uliczek do ruchu ciężkich autobusów elektrycznych.
Przykład 3: „Prezydent wskazuje też na zły stan torowiska, który nie odpowiada współczesnym standardom i wysoki koszt jego remontu”.
Trzeba mieć niezły tupet, aby po 15 latach własnych rządów takie coś powiedzieć. Ale u nas w mieście to standard. Tutaj się nie remontuje, tylko burzy, co widać choćby po starych kamienicach.
Przykład 4: „Głównym powodem pomysłu likwidacji tramwaju jest budowa ciepłociągu w ramach projektu likwidacji niskiej emisji CO2, na realizację którego Gorzów Wielkopolski również otrzymał środki zewnętrzne. Dzięki tej inwestycji mieszkańcy otrzymają centralne ogrzewanie i ciepłą wodę. Projekt jest rozłożony jednak na kilka lat. - Realizacja tych dwóch inwestycji w tym samym czasie będzie kolidować ze sobą i możemy nie zdążyć - twierdzi Jędrzejczak”.
Analizując dokonania tego prezydenta, to faktycznie obawiam się, że my z żadnym projektem nie zdążymy. W tym roku wpadka ze „Schetynówką” i konieczność zwrotu dotacji, zresztą tak samo jak 3 lata temu. Opóźnienie w kilku innych inwestycjach i przegrane procesy o odszkodowania za źle wykonane inwestycje /Filharmonia, Most Staromiejski/ tylko dowodzą nieudolności tego prezydenta. Zresztą cała sprawa z ciepłociągiem jest mocno podejrzana, gdyż pilotażowy program o nazwie KAWKA, w którym miasto bierze udział, musi definitywnie się skończyć do końca 2018 r. Natomiast pieniądze w ramach nowej perspektywy unijnej na transport niskoemisyjny będą w latach 2014-2020 (z przedłużeniem rozliczenia do 2020 r.), więc ten 1,5-km odcinek można zrobić bez problemu po 2019 r.
Przykład 5: „Marcin Gromadzki, autor planu transportowego, rekomendującego likwidację tramwaju na Piaski, zapewniał podczas prezentacji, że wariant maksymalny, o najszerszym zakresie realizowanych inwestycji z utrzymaniem wszystkich istniejących tras, jest bliższy ideowo jego sercu. Jak zauważył, miasto w zamówieniu postawiło warunki brzegowe, zakładające m.in. długotrwałą budowę ciepłociągu, wymuszającego wstrzymanie ruchu tramwajów. Zachęcał przy tym do wzięcia udziału w konsultacjach”.
I to jest sedno sprawy. Miasto chciało mieć taki dokument i taki ma. Narzucili konieczność wyłączenia odcinka na 7 lat tak, aby pieniądze unijne się skończyły, to tak autor dokumentu zaopiniował. To nie była czysta gra ze strony miasta. Gromadzki pisze na str. 197: „Wśród wariantów zaproponowanych największe korzyści dla gorzowskiej komunikacji miejskiej przyniósłby wariant o najszerszym zakresie B3” - tak więc ostateczna rekomendacja innego wariantu „F” z likwidacją linii na Piaski w
ynika tylko z faktu narzuconych przez miasto okoliczności. Przykład 6: „Ciepłociąg nie jest jedynym powodem dla likwidacji torowiska. â Problemem na Mieszka I jest brak miejsca nawet na parkingi dla mieszkańców, umożliwiających pozostawienie samochodu pod kątem 90 stopni - mówi Jędrzejczak”.
Stawianie samochodów pod kątem 90 stopni na ul. Mieszka I po obu stronach jest niemożliwe i niebezpieczne. Ulica uległabt takiemu zwężeniu, że wymijanie się dwóch samochodów osobowych stałoby się bardzo problematyczne. Przypominam, że w tej chwili tą ulicą jeździ autobus linii 104. To już był pokaz desperacji…
Przykład 7: „Czy na Chrobrego, jeżeli zostawimy torowisko, będziemy mieli deptak? Trudno sobie wyobrazić, że ktoś pójdzie wtedy do Śnieżki i usiądzie w ogródku. To nie są warunki dla rozwoju biznesu - przekonuje włodarz miasta”.
Myślę, że większą przeszkodą dla prowadzenia biznesu są wysokie podatki i czynsze, jakie miasto pobiera od wynajmujących. Kilka miesięcy temu właśnie prezydent nie zgodził się na obniżkę stawek dla wynajmujących, o które prosili ostatni z tych rejonów przedsiębiorcy i popierający ich radni. Gromadzki w swoim opracowaniu pisze: „Wytyczenie trasy tramwajowej w ścisłym centrum miasta, w strefie ruchu pieszego jest rozwiązaniem dość często spotykanym w miastach europejskich (...). Poza tym, linie tramwajowe w strefach ruchu pieszego, zapewniają penetrację transportem publicznym rejonów ścisłego centrum”.
PODSUMOWANIE Prezydent podkreśla, że jego celem nie jest likwidacja tramwajów w Gorzowie Wielkopolskim. - Celem opracowania nie jest znalezienie argumentów dla likwidacji tramwajów, tylko żeby jeździły bardziej zapełnione. Gdybym chciał, to bym torowisko zlikwidował dawno, nie potrzebuję żadnego planu transportowego - mówi Tadeusz Jędrzejczak. Czwarta kadencja to już tylko destrukcja. Zbyt długo sprawowana władza psuje. To my mieszkańcy tego miasta zrobiliśmy krzywdę temu człowiekowi i temu miastu znów go wybierając….
Tomasz Drost
Forum komunikacja.org