Czy Ołomuniec zlikwiduje linię tramwajową do Hodolan?

Do czeskiego miasta Ołomuniec spłynął raport na temat stanu linii tramwajowej do Hodolan, która dzisiaj jest u progu możliwości technicznych. Dokument przygotował Wydział Strategii i Zarządzania w Urzędzie Miejskim wraz z Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym Miasta Ołomuńca (DPMO). Linia tramwajowa, która wymaga dzisiaj podjęcia pilnych działań od miasta, przebiega ulicami Hodolanská, Divišova, Pavlovická, U Podjezdu i Edisonova. Trasa ta ma bogatą historię. O jej budowie rozważano już pod koniec XIX w., jednak pierwsze prace ruszyły w pierwszych latach po II wojnie światowej.

Linia w Hodolanach powstawała w ramach tzw. czynu społecznego przy udziale ok. 13 tys. pracowników tymczasowych – głównie mieszkańców Hodolan (w przeszłości było to odrębne miasteczko). W budowie pomagało także wojsko. Przedsiębiorstwo DPMO zapewniło jedynie dwudziestu ekspertów do nadzorowania budowy. Dzięki temu udało się przerzucić linię tramwajową na drugą stronę torów kolejowych. W 1947 roku uruchomiono pierwsze kursy do tymczasowego przystanku końcowego Husův sbor, które 14 miesięcy później wydłużono do przystanku Bělidlům. Powstała trasa o łącznej długości 2,13 km, która stanowiła największy etap w rozwoju sieci tramwajowej Ołomuńca po 1899 roku. Pętlę wokół osiedla Pavlovičky o długości 995 metrów wybudowano już w 1957 roku, kiedy pojawiła się potrzeba dla zapewnienia zmiany kierunku jazdy dla jednokierunkowych Tatr T1. Ze względów na ograniczenia terenowe, tramwaje zawracają przemierzając dookoła bloki mieszkalne.

Dzisiaj nad trasą tramwajową w Hodolanach wisi groźba likwidacji. Trasa przez wiele lat nie była przebudowywana. W przeprowadzonej analizie wskazano trzy warianty. Jednym z nich jest całkowita modernizacja linii przy współudziale środków unijnych, remont torowiska lub tylko doraźne naprawy w miejscach pilnie tego wymagających. Miasto nie wyklucza także całkowitego zamknięcia linii i zapewnienie obsługi dzielnicy autobusami. Zmianie uległby wtedy profil ulicy i powstałyby zatoki autobusowe. Tramwaje musiałyby kończyć kursy przy dworcu autobusowym, czyli bezpośrednio za wiaduktem nad linią kolejową. Przedsiębiorstwo komunikacyjne optuje za wersją zakładającą modernizację trasy wraz z naprawą części górnej i dolnej linii oraz budowę nowych przystanków.

– Musimy się zastanowić jakich prac chcemy się podjąć – przyznał Mirosław Žbánek, burmistrz miasta. Przypomniał, że ulica Hodolanská leży w gestii utrzymania do państwa, a nie do miasta, podobnie jak most na rzece Bystřice, dlatego konieczne będą negocjacje z czeską Dyrekcją Dróg i Autostrad. Według burmistrza Žbánka przygotowania będą trudne, ponieważ jest to ważna arteria komunikacyjna, której zamknięcie skomplikuje ruch. – Żywotność toru szacuje się jeszcze na pięć lat – podkreślił włodarz miasta.

Według szacunków modernizacja mogłaby wynieść 274 mln koron (ok. 50 mln zł), ale ponad 3/4 kosztów mogłoby zostać pokryte z dofinansowania unijnego. W przypadku remontu górnej części linii, co rozwiązałby sytuację techniczną dopiero w perspektywie lat, miasto musiałoby przeznaczyć w całości ze swojego budżetu 194 mln koron (33 mln zł). Aby miasto mogło ubiegać się o dotację unijną, modernizacja musi zostać zaplanowana i przeprowadzona do końca 2028 r. W przeciwnym razie projekt będzie musiał liczyć na dofinansowanie już w ramach kolejnej perspektywy finansowej po 2027 roku.