W grudniu odbyły się społeczne testy nowego Pendolino. Pociąg sprawdzono m.in. pod kątem przystosowania do osób niepełnosprawnych oraz podróżujących z rowerami. Jak wypadł skład?
Testy społeczne stanowią kolejny etap prób, jakim poddawany jest najnowszy nabytek PKP Intercity (
więcej na Rynku Kolejowym). Po testach sprawdzających możliwości przyszła pora na sprawdzenie poziomu komfortu oferowanego pasażerom.
Komfortowo dla niepełnosprawnychWiększość pasażerów nie powinna narzekać na wygodę Pendolino. Długość – 187 m. Maksymalna prędkość eksploatacyjna - 250km/h. 345 miejsc w klasie drugiej oraz 57 w pierwszej. Rozkładane fotele, indywidualne oświetlenie oraz gniazdko elektryczne przy każdym z miejsc – oto podstawowe parametry nowego pociągu. Są zdecydowanie lepsze niż oferowane przez starszy tabor.
Co więcej – Pendolino w znacznie większym stopniu przystosowano do potrzeb niepełnosprawnych. W pociągu zainstalowano liczne udogodnienia dla osób z dysfunkcjami ruchu oraz wzroku: windy, specjalnie wyposażone toalety, miejsca dla wózków, sygnały dźwiękowe ułatwiające poruszanie się niewidomym po pokładzie, oznaczenia w języku Braille’a. Ułatwienia oferuje także wagon restauracyjny dysponujący przestrzenią barową dla wózkowiczów oraz systemem pozwalającym wezwać stewarda.
- Pendolino z pewnością jest jednym z najlepiej przystosowanych dla osób niepełnosprawnych pojazdem w Polsce – uważa Maciej Niepogodziński, prezes fundacji Zero Barier.
Podobny pogląd podziela Piotr Pawłowski z fundacji Integracja, choć dodaje, że konieczne będzie wprowadzenie kilku poprawek.
Co z rowerzystami?Niestety, w przypadku podróżnych z rowerami sytuacja nie przedstawia się aż tak optymistycznie. Okazuje się, iż w składzie przewidziano jedynie cztery miejsca na jednoślady. W trakcie weekendowych lub wakacyjnych szczytów taka liczba może okazać się niewystarczająca. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę popularność tras, jakimi będzie kursować nowy pociąg.
W starszych składach problem małej ilości miejsc dla rowerzystów rozwiązywano doczepianiem dodatkowych wagonów, często w całości przeznaczonych na jednoślady. W przypadku Pendolino podobna możliwość nie istnieje. Najnowszy nabytek spółki Intercity to skład zespolony, co oznacza, że nie można podłączać dodatkowych wagonów.
Dodatkowy problem rodzi umiejscowienie wieszaków. Miejsca na rowery nie znajdują się w jednym wagonie. Rozmieszczono je dwóch oddzielnych wagonach (po dwa wieszaki w każdym). W związku z tym podróżujące z jednośladami grupki (np. rodzice z dziećmi) nie będą mogły siedzieć obok siebie.
W końcu – tuż obok miejsc na rowery znajdują się rozkładane półki na bagaż. Oznacza to, że wsiadający cyklista może mieć kłopot z powieszeniem swojego jednośladu, jeśli półki zajął wcześniej inny pasażer.
Nienajlepszy standard za wysoką cenęNowe składy stworzą nową kategorię pociągów Express InterCity Premium. Podróżujący nią niepełnosprawni nie będą mieli zbyt wielu powodów do narzekań. Z kolei cykliści, którzy zapłacą z pewnością niemałą cenę za bilet, mogą poczuć się nieco zawiedzeni tym, co oferuje nowoczesne, hucznie reklamowane Pendolino. Czy PKP Intercity podejmie jakiekolwiek kroki w celu polepszenia sytuacji rowerzystów? Nie wiadomo.