Dużym problemem dla pasażerów autobusowej komunikacji regionalnej jest rozproszona informacja o rozkładzie jazdy. Dane udostępniane przez przewoźników często są też mało szczegółowe albo niedostępne w internecie. Czy należy więc powołać nowy urząd, który zajmie się tworzeniem wspólnej platformy rozkładowej?
Podczas debaty o zjawisku wykluczenia transportowego, która odbyła się w ramach tegorocznego Kongresu Transportu Publicznego i Inteligentnego Miasta, paneliści zwracali uwagę nie tylko na problemy z dostępnością transportu, ale także na braki w informacji pasażerskiej. Podkreślali, że rozkłady jazdy są często nieczytelne i trudne do odnalezienia, zwłaszcza w internecie. Czy częściowym rozwiązaniem tej kwestii, a także innych zagadnień związanych z funkcjonowaniem autobusowej komunikacji regionalnej, mogłoby być powołanie nowego urzędu centralnego, który nadzorowałby wszystkie podmioty rynkowe?
Kolejny urząd centralny zintegrowałby rozkłady jazdy?
– Tak jak mamy Urząd Transportu Kolejowego, tak nie ma jego odpowiednika, jeśli chodzi o przewozy autobusowe. Można pomyśleć o jego powołaniu i scedowaniu na niego potrzeby dobrej organizacji rozkłądu jazdy – powiedziała Paulina Matysiak, poseł Lewicy z ramienia partii Lewica Razem i przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym. – Ważne, by choć był on dostępny w jednym miejscu – podkreślała. Zwracała uwagę, że dla podróżnych znalezienie informacji o kursach bywa szczególnie trudne, jeśli nie korzystają oni z danej trasy regularnie.
Szanse na powołanie Urzędu Transportu Autobusowego przez obecne władze wydają się jednak niewielkie. – Staram się nie stosować zasady „jak masz problem, stwórz komisję” – odpowiedział Paulinie Matysiak Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury. Stwierdził przy tym, że możliwe byłoby przekazanie pewnych kompetencji do organów bardziej scentralizowanych niż ma to miejsce obecnie. Byłoby to przy tym w jego opinii zasadne dopiero wówczas, gdy uznamy, że żadna z instytucji niższego szczebla nie poradziła sobie z istniejącym problemem.
Rozkłady bywają nieczytelne nawet dla wiceministra
– Tymczasem sytuacja jest złożona. Jedni radzą sobie z prezentowaniem rozkładu jazdy [dobrze], inni radzą sobie słabiej – ocenił. Zwrócił także uwagę na szanse, jakie dają nowe technologie cyfrowe, które można skutecznie wykorzystać do komunikacji z pasażerem. Przyznał jednak, że nie wszystkie podmioty dobrze je wykorzystują.
Przytoczył też sytuację, w której sam miał problemy ze znalezieniem informacji o kursowaniu autobusów. – Kiedyś próbowałem znaleźć połączenie z Opola do Kotliny Kłodzkiej. Szczerze mówiąc, miałem wielki kłopot, by ustalić, czy dany autobus w ogóle dojeżdża w tamto miejsce. Było to tak opisane, że musiałbym siedzieć z wielką mapą i analizować przebieg trasy – opisywał.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.