W czwartek Narodowe Centrum Badań i Rozwoju opublikowało listę firm, które złożyły oferty w konkursie na polski autobus elektryczny w ramach programu Bezemisyjny Transport Publiczny. Na udział nie zdecydowały się m.in. Solaris i Volvo, czyli dwaj liderzy rynku autobusowego w Polsce, najbardziej zaawansowani jeśli chodzi o elektromobilność.
O
szczegółach ofert napisaliśmy w czwartek. Złożyły je Ursus, Autosan i Politechnika Śląska. Z tej trójki tylko Ursus ma elektrobusowe doświadczenie, m.in. realizuje właśnie największą w Polsce dostawę autobusów z tym napędem – 47 do Zielonej Góry. Ale koncern Ursusa, którego częścią jest Ursus Bus, od początku roku ma kłopoty finansowe, zaliczył kilka tąpnięć na giełdzie, a dwa tygodnie temu uruchomiono w nim postępowanie restrukturyzacyjne. Autosan elektrobusów nie produkuje, choć to zapowiada, a na razie oczekuje na zapowiedziane przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przeniesienie z branży zbrojeniowej (właścicielem są spółki z pogrążonej w kłopotach finansowych Polskiej Grupy Zbrojeniowej) do branży energetycznej (PGE). Politechnika Śląska jest uczelnią, a nie producentem autobusów.
Z siedmiu firm, które złożyły oferty wstępne, jeszcze niewiążące, zrezygnowały cztery. Na udział w fazie badawczo rozwojowej nie zdecydowały się Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów z Warszawy i przedsiębiorstwo z branży budowlanej PBG Operator. Zaskakuje jednak rezygnacja Solarisa i Volvo. Ten pierwszy elektrobusy produkuje i sprzedaje od ponad dekady. W sumie, łącznie z tegorocznymi, nabywców znalazło już ponad dwieście pojazdów z tym napędem. Volvo, podobnie jak inni europejscy giganci dopiero rozwija technologię pojazdów bateryjnych, ale od lat sprzedaje autobusy hybrydowe z elektrycznym napędem. Pojazdów całkowicie dieslowskich we wrocławskiej fabryce nie produkuje już wcale.
Solaris
– Jako punkty krytyczne wskazywaliśmy zapisy dotyczące przeniesienia praw IP [prawa autorskie i własności przemysłowej - red.] na rzecz Zamawiającego, kwestie komercjalizacji, harmonogramu wykonania umowy, oraz wiele kwestii technicznych i serwisowych, które zostały sformułowane w SIWZ w sposób nieakceptowalny dla odpowiedzialnych i renomowanych producentów taboru autobusowego – tłumaczy nam Mateusz Figaszewski, pełnomocnik zarządu ds. rozwoju E-mobilności i PR.
Już wcześniej zresztą Solaris wysyłał sygnał, że konkurs jest tak skonstruowany, że nie daje szansy na sensowny efekt. Pomysł NCBR polega na zaproszeniu kilku firm do pierwszego etapu, w którym miałby powstać projekt pojazdów, potem prototyp autobusu 12–metrowego, a wreszcie trzy prototypy (autobus 10–metrowy, 12–metrowy i przegubowy) sprawdzane w ruchu miejskim. Nagrodę, czyli zamówienia i pieniądze na seryjną produkcję, miałyby dostać te autobusy, które najlepiej spełniłyby oczekiwania zamiawiających, niekoniecznie te najtańsze (choć NCBR określił maksymalne ceny każdego z pojazdów).
– Przeanalizujemy opłacalność dla naszej firmy. Jeśli jednak zapisy konkursu będą dla nas niekorzystne, tak jak do tej pory, wówczas firma Solaris nie weźmie w nim udziału – mówił nam podczas targów TransExpo w Kielcach wiceprezes Solarisa Zbigniew Palenica.
Jak nam wiadomo Solaris poinformował NCBR, że jest bardzo zainteresowany udziałem w rozwoju elektromobilności w Polsce, stoi jednak na stanowisku, że musi się to opierać się na warunkach, które są realistyczne biznesowo.
Volvo
– Volvo Buses w Polsce od blisko 10 lat przyczynia się do rozwoju elektromobilności, kiedy to jako jedyny producent autobusów miejskich zrezygnowaliśmy z produkcji pojazdów o napędzie wyłącznie spalinowym, stawiając na autobusy zelektryfikowane: hybrydowe, elektryczno-hybrydowe (plug-in) oraz całkowicie elektryczne – tłumaczy nam Marek Gawroński, wiceprezes ds. relacji publicznych i rządowych w Volvo Polska, nie odnosząc się konkretnie do warunków konkursu. Jak jednak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, również szwedzki producent z Wrocławia miał wiele zastrzerzeń dotyczących terminów konkursu i kwestii technicznych wskazanych w opisie autobusów.
– Nadal jesteśmy też żywotnie zainteresowani współtworzeniem i rozwojem zrównoważonego transportu publicznego w polskich miastach opartego o elektromobilność, poprzez dzielenie się naszym doświadczeniem zarządzania projektami oraz ofertę pełnych rozwiązań systemowych: pojazdów wysokiej jakości, odpowiednich usług i infrastruktury do ładowania – dodaje.
– Volvo Buses Polska we Wrocławiu to europejskie centrum kompetencyjne autobusów oraz jedyna fabryka kompletnych autobusów Volvo w Europie. Cały czas dostarczamy wyłącznie zelektryfikowane autobusy miejskie do polskich i europejskich odbiorców. Zostały one skonstruowane przez polskich inżynierów i wyprodukowane przez pracowników Volvo we Wrocławiu, przy znaczącym udziale komponentów wyprodukowanych w Polsce – zaznacza Gawroński.