Na rządowych stronach właśnie opublikowany został projekt ustawy mającej na celu “sztywne” ustalenie cen energii elektrycznej dla jednostek samorządu terytorialnego oraz miejskich spółek przewozowych na 2023 rok. Ceny prądu dla komunikacji miejskiej mogą osiągnąć więc maksymalny poziom 785 złotych za megawatogodzinę. Zdaniem ekspertów, nowa regulacja powinna uchronić miejskich przewoźników przed cięciami kursów.
Od kilku tygodni pisaliśmy o kosztownych ofertach na zakup prądu, jakie polskie samorządy otrzymywały od operatorów energetycznych. Gwałtowne wzrosty cen energii elektrycznej mogły znacząco ograniczyć rozkłady jazdy i przyczynić się do “degradacji” oferty przewozowej. Pierwsze symptomy zbliżającego się kryzysu widać było chociażby na przykładzie Lublina,
który z powodu cen energii zaczął zastępować kursy trolejbusów autobusami z napędem konwencjonalnym. Grudziądz oraz
Toruń zamierzały ograniczyć kursy tramwajów lub realizować je mniej pojemnym taborem. Teraz wygląda na to, że czarne scenariusze mogą nie zostać zrealizowane.
Wszystko z powodu projektu ustawy o środkach nadzwyczajnych, która ma na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej w 2023 roku. Nowy akt prawny miałby na celu ustalenie maksymalnej stawki za prąd, zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla jednostek samorządu terytorialnego, a także spółek komunalnych, w tym przewoźników miejskich.
Jak wynika z zaprezentowanego projektu, maksymalna cena energii elektrycznej dla jednostek samorządu terytorialnego oraz spółek komunalnych ma zostać określona na poziomie 785 złotych netto za megawatogodzinę.
“Zlimitowane ceny energii elektrycznej w lokalnym transporcie zbiorowym dotyczyć więc będą wyłącznie spółek komunalnych – wsparcie nie obejmie podmiotów prywatnych eksploatujących np. elektrobusy, a takich w kraju już trochę jest” –
napisał na swoim profilu na facebooku Marcin Gromadzki, ekspert ds. transportu publicznego. Zdaniem eksperta, kursowaniu pojazdów napędzanych energią elektryczną nie zagrażają już ograniczenia. Oczywiście jest to projekt ustawy, który jak na razie został opublikowany tylko na stronie Rządowego Centrum Legislacji. W kolejnych krokach potencjalna ustawa może zostać jeszcze zmieniona w toku prac Rady Ministrów, a przede wszystkim parlamentu. Ustawa miałaby obowiązywać przez cały 2023 rok.