Drogi prąd uderza w tramwaje

Wzrost cen energii, którego doświadczają przemysłowi odbiorcy prądu, jest powszechny. Powodem podwyżek są rosnące koszty praw do emisji CO2 oraz rosnące globalne ceny węgla. Nie należy się tutaj spodziewać drastycznych zmian – podstawową polskiej energetyki jest w tej chwili węgiel i ten stan w najbliższych latach utrzymać.

Problem cen uderza też w spółki tramwajowe, które od dostaw prądu są uzależnione. Tramwaje Warszawskie rocznie potrzebują ok. 120 GWh energii. – Cena energii z przetargu dla m. in. dla naszej spółki to 341 zł netto/MWh i jest to wzrost o 53% w stosunku do roku 2017. Kosztować to będzie spółkę dodatkowo 15 mln zł netto rocznie – informuje Wojciech Bartelski, prezes Tramwajów Warszawskich. Jak dodaje, problem nie dotyczy jednak wyłącznie trakcji tramwajowej. Dla porównania – łączny koszt operacyjny działania spółki wynosi 775 mln zł rocznie. Jak jednak podkreśla prezes, problem nie dotyczy wyłącznie trakcji tramwajowej. – To poważny koszt w skali warszawskiej komunikacji, tym bardziej, że podobny problem ma Metro i Szybka Kolej Miejska. Łącznie w kieszeni warszawiaka zostanie o 100 mln zł mniej – mówi Bartelski.

MPK w Krakowie zużywa ok. 80 GWh. Przewoźnik płaci w tej chwili 209,57 zł netto za 1 MWh. – Na 2019 r. został wyłoniony sprzedawca dla Krakowskiej Grupy Zakupowej, w ramach której MPK SA w Krakowie kupuje energię elektryczną. Ceny netto w grupie taryfowej B (ok. 90% odbiorów) to 340 zł netto za 1 MWh, dla taryfy C i R – 352 zł netto za 1 MWh – mówi Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK Kraków. – Wzrost cen energii na 2019 r. to ponad 60% w przypadku MPK SA. Wzrost cen energii spowoduje wzrost kosztów działania firmy – podsumowuje Gancarczyk.

Jak informuje MPK Poznań, roczne zużycie energii w zeszłym roku wyniosło ok. 64,2 tys. MWh. Prąd dostarcza Enea. – W 2017 roku koszt zakupu energii elektrycznej (sprzedaż bez dystrybucji) średnio wyniósł 214,95 zł/MWh (netto), w 2018 roku średnio wyniósł 222,23 zł/MWh – informuje Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK Poznań. Przewoźnik na bazie obserwacji towarowej giełdy energii mówi o 50-procentowym wzroście cen w przyszłym roku. Spółka ma jednak dostawy prądu w 2019 r. zabezpieczone. – MPK Poznań od wielu lat jest uczestnikiem tzw. Grupy Zakupowej Energii Elektrycznej, organizowanej przez wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Poznania. Pod koniec sierpnia miało miejsce otwarcie ofert w postępowaniu przetargowym. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma ENEA – informuje Gajdzińska.

Roczne zapotrzebowanie MPK Wrocław na prąd wynosi 67 264 MWh, z czego 64 405 MWh to energia trakcyjna. – W 2017 r. zapłaciliśmy za energię elektryczną 25 344 tys. złotych brutto – mówi Bartosz Naskręski z MPK Wrocław. Spółka uczestniczy we wrocławskiej grupie zakupowej, która organizuje przetarg na dostawy w przyszłym roku. – Nie ma żadnego zagrożenia, dla naszych pasażerów, związanego z planowanym wzrostem cen energii elektrycznej. MPK będzie w dalszym ciągu wykonywać pracę przewozową na dotychczasowym poziomie. Od początku roku śledzimy z uwagą podwyżki cen prądu i w swoich planach uwzględniliśmy ich wzrost – podkreśla Naskręski.

Roczne zapotrzebowanie na prąd w przypadku Tramwajów Śląskich wynosi blisko 53 tys. MWh. Energię do końca czerwca przyszłego roku dla Tramwajów Śląskich i PKM Katowice dostarczać będzie Polkomtel. Spółki zapłaci za to 17,9 mln zł brutto. Dla porównania wartość wcześniejszej umowy to 14,5 mln zł brutto. – Będziemy obserwować zachowania rynku na Towarowej Giełdzie Energii i reagować. Podobnie w kwestii grupy zakupowej organizowanej przez G-ZM, tu również trzymamy rękę na pulsie i nie wykluczamy, że – w przypadku, gdy będzie to ekonomicznie zasadne – będziemy chcieli do tej grupy przystąpić – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.

Wzrostu cen na razie nie boi się najmłodsza sieć tramwajowa w Olsztynie. – Mamy podpisaną umowę z Tauronem – umowa obejmuje także przyszły, czyli 2019 r. Jej konstrukcja, czyli twarde zapisy, gwarantują nam dostawę energii elektrycznej wg obowiązujących obecnie stawek – innymi słowy umowa pozwala nam uniknąć awizowanych podwyżek cen energii elektrycznej – mówi Cezary Stankiewicz, rzecznik prasowy MPK Olsztyn. MPK Olsztyn rocznie potrzebuje ok. 5,6 tys. MWh, z czego 80% to zasilanie trakcji tramwajowej. – Pozostała część to zapotrzebowanie innych działów firmy; biur, warsztatów itd. – wyjaśnia Stankiewicz. Do 2019 r. samorząd Olsztyna działa w tzw. grupie zakładowej – energia kupowana jest dla całego samorządu. Koszt jednostkowy wynosi ok. 370 zł za MWh. Szacowany koszt roczny to ok. 5 mln zł.

Roczne zapotrzebowanie na energię Gdańskich Autobusów i Tramwajów wynosi ok. 35,7 tys. MWh. – Łączne koszty energii wynoszą 12,76 mln zł netto. Są to łączne koszty za energię oraz usługę dystrybucyjną. Średni całkowity koszt 1 MWh wynosi 357,57 zł netto – wskazuje Alicja Mongrid, rzecznik GAiT.

Prąd dostarcza w tej chwili Energa Obrót i Tauron Sprzedaż. – Dostawa energii do obiektów GAiT odbywa się na podstawie dwóch umów. Pierwsza dotyczy świadczenia usługi kompleksowej, która obejmuje sprzedaż energii oraz usługę dystrybucyjną. Dotyczy ona pięciu stacji prostownikowych, których układy pomiarowe nie są przystosowane do zakupu energii na wolnym rynku oraz pozostałych tzw. małych punktów odbioru (np. dyspozytornie, zasilanie rezerwowe stacji prostownikowych, budynek Zarządu). Postępowanie na świadczenie usługi kompleksowej prowadzone jest przez Urząd Miasta – GAiT jest jednym z uczestników postępowania – mówi Mongrid. – Druga umowa na zakup energii obejmuje 8 stacji prostownikowych i 3 zajezdnie GAiT. Układy pomiarowe dostosowane są do zakupu energii na wolnym rynku. Obecnie prowadzone jest postępowanie przetargowe w tej sprawie. Otwarcie ofert w listopadzie – dodaje rzecznik.

Roczne zapotrzebowanie na energię w przypadku MPK-Łódź wynosi ok. 82,0 GWh. Przewoźnik ma podpisaną umowę do końca roku z PGE Obrót. – Koszt energii (obrót – 219 zł/MWh) plus koszty dystrybucji – wyjaśnia Agnieszka Manguszewska, rzecznik MPK-Łódź. Spółka nie ma zabezpieczonej energii na przyszły rok. – Zaobserwowaliśmy problem wzrostu cen i obecnie analizujemy możliwe rozwiązania tego problemu – mówi rzecznik.